Po zmroku, na nieoświetlonej drodze pieszy jest widoczny dla kierowcy dopiero z 20 metrów. Jeśli ma odblaski, w zależności od aury ze 150, a czasem nawet 300 metrów.
Już teraz dzieci do 15 roku życia mają obowiązek noszenia elementów odblaskowych poza terenem zabudowanym, w przyszłym roku po zmroku będą do tego zobligowani także dorośli, ale warto o nie zadbać nie tylko z powodu przepisów - w interesie swojego bezpieczeństwa.
- W naszej kulturze do niedawna obowiązywał wzorzec tego, że lepiej się nie wyróżniać kolorem, a ludzie zakładali szare płaszcze, które uchodziły za eleganckie. Na szczęście pogląd, że "niemodne, bo odblaskowe" mija - relacjonuje Krzysztof Chmielewski, kierownik Wydziału Działalności Pozaegzaminacyjnej w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego. - Producenci coraz częściej wprasowują i wszywają odbijające światło elementy w odzież, torby, tornistry czy obuwie, a to bardzo istotne - zdecydowanie przyspiesza bowiem reakcję kierowcy - dodaje.
Przy prędkości 90 km/h, w każdej sekundzie samochód pokonuje dystans 25 metrów. Jeśli kierowca zauważa pieszego z tej takiej odległości, zanim mózg przetworzy informację, noga naciśnie hamulec, a ten zadziała - nawet na suchej nawierzchni będzie po prostu za późno. Przy takiej prędkości sama droga hamowania wynosi ok. 80 metrów. Element odblaskowy oznacza więc niezbędne sekundy, które mogą uratować życie.
- Tylko we wrześniu tego roku pierwszoklasistom rozdajemy łącznie 14 tysięcy odblasków i pakietów edukacyjnych - tłumaczy Iwona Mostowska z Grupy Lotos SA, która wspólnie z "Dziennikiem Bałtyckim" po raz kolejny organizuje akcję "Bezpieczna droga do szkoły". W minionych latach Lotos rozdał uczniom 100 tys. podobnych gadżetów.
Do zadbania o dobrą widoczność przekonać mogą porażające statystyki. Piesi są drugą (po kierowcach i pasażerach samochodów osobowych) najliczniejszą grupą ofiar wypadków. W ubiegłym roku na polskich drogach zginęło 1157 pieszych (30 proc. wszystkich zabitych na drogach), a 9694 zostało rannych.
Jak podkreśla Chmielewski, warto upewnić się, że nasze dzieci zakładają odblaski nie tylko poza miastem. - Paradoksalnie wiele ulic także w terenie zabudowanym jest bardzo niebezpiecznych, bo źle oświetlonych. Pamiętajmy, że droga do szkoły nie zawsze biegnie tylko główną ulicą. Nawet niewielki odblask umieszczony na czapeczce czy kurtce bardzo znacząco wpływa na poziom bezpieczeństwa - zaznacza.
Jego obawy potwierdza raport Komendy Głównej Policji , z którego wynika, że ogółem więcej wypadków zdarza się na terenach zabudowanych. Do większych tragedii dochodzi jednak poza miastem - to tam na drogach ginie więcej osób.
Odblaski nie zastąpią znajomości zasad bezpieczeństwa na drodze, ale mogą znacząco zmniejszyć ryzyko, a to bywa kluczowe, zwłaszcza dla dziecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
