Nie ma się gdzie podziać, więc trafia do placówki socjalnej. I już tylko od jej charakteru i determinacji zależy, czy stanie na nogi, czy jako bezdomna wyląduje na dworcu. Bezdomność ma różne oblicza...
43-letnia Beata, matka trójki dzieci, umiała wykorzystać pomocną dłoń, jaką podali jej gdyńscy pracownicy socjalni. - Za mąż wyszłam szybko, szybko też na świecie pojawił się pierwszy syn - opowiada. - W 1989 roku wyjechaliśmy do Niemiec. Tam urodziłam kolejną dwójkę dzieci. Jednak coraz trudniej było o pracę, mąż coraz częściej zaglądał do kieliszka. Bił mnie...
Po sześciu latach wrócili do Gdyni, wynajęli mieszkanie. Beata zaczęła pracować jako kucharka, jej mąż w stoczni. Coraz trudniej jednak było pokryć fluidem sińce. Pewnego dnia lekarz stwierdził u niej uszkodzenie nerwów. Groził jej wózek inwalidzki. Została bez pracy, a tuż przed świętami mąż pobił ją tak, że znalazła się w szpitalu.
Nie wróciła do domu. Tułała się z dziećmi po kolejnych ośrodkach, aż trafiła na pracowników socjalnych, którzy otoczyli ją opieką. Dzięki nim wzięła się w garść, rozwiodła, wywalczyła alimenty, dostała zasiłek i pracę w sklepie. Był rok 2002, gdy ktoś jej powiedział, że Gdynia opracowała program wychodzenia z bezdomności. Warunek: jeśli chce coś dostać, sama musi coś dać. Beata była jedną z pierwszych gdynianek, które zamieszkały w tzw. mieszkaniu chronionym. Sama je wyszukała i choć nadal jest podopieczną MOPS, pracuje w sklepie i płaci czynsz.
29-letnia Sylwia to kobieta sukcesu. Prowadzi sklep, myśli o drugim. Z problemem bezdomności nie powinna się nigdy spotkać. Jedynaczka z dobrze sytuowanej rodziny, po szkole handlowej... - Dzień przed Wigilią zastałam swoje rzeczy na klatce schodowej - opowiada. - Nie wierzyłam, choć mama zapowiadała od dawna, że gdy skończę 18 lat, mam wynosić się z domu. Nie chciała mnie...
Wprowadziła się do chłopaka, urodziła syna. Gdy była znów w ciąży, dowiedziała się, że narzeczony ma romans z jej najlepszą przyjaciółką. Spakowała manatki i trafiła do domu samotnej matki na ul. Fredry w Gdyni. Tam dowiedziała się o programie "12 odważnych ludzi", aktywizującym bezdomnych i bezrobotnych. Uwierzyła w siebie, wystarała się o mieszkanie socjalne na Oksywiu, wyszła za mąż. Prowadzi sklep i poważnie myśli o kolejnym...
Co czwarta bezdomna to kobieta
W Pomorskiem żyje niemal 3 tys. bezdomnych.
Co czwarta bezdomna to kobieta. Niemal 80 proc. z nich doświadcza bezdomności z powodu przemocy, wypędzenia i wymeldowania. Niecałe 10 proc. doświadcza bezdomności ulicznej. W Gdyni w 2008 roku opracowano program wsparcia bezdomnych na lata 2008-2011. To kontynuacja Gdyńskiego Programu Pomocy Bezdomnym z 1999 roku. Cele: zmniejszenie liczby zagrożonych bezdomnością, zwiększenie liczby usamodzielnianych bezdomnych i poprawa jakości opieki nad bezdomnymi przewlekle chorymi. W 2008 roku realizowano w Gdyni 28 indywidualnych programów wychodzenia z bezdomności (62 osoby w rodzinach). Siedem zakończyło się usamodzielnieniem 25 osób. W I kwartale 2009 roku realizowanych jest 21 programów. Gdynia uczestniczy w ogólnowojewódzkiej Kampanii Werbel Demokracji, mającej zmienić postrzeganie bezdomnych.
Bezdomność ma różne oblicza
Jarosław Józefczyk, zastępca dyrektora
MOPS w Gdyni
Indywidualny program wychodzenia z bezdomności to kontrakt podpisywany z osobą bezdomną. To umowa, jakie kroki powinien podjąć człowiek, by jego sytuacja się zmieniła. Rewolucją było to, że w 2000 roku Gdynia zaczęła uświadamiać innym, że bezdomność ma różne oblicza. Są bowiem bezdomni z dworca (2-5 proc.), których życie kręci się wokół alkoholu. Są tacy, którzy mieszkają w noclegowniach, chcą się stamtąd wyrwać i stanąć na nogi. Są wreszcie osoby, które mogą zacząć życie w mieszkaniach chronionych. To ostatni etap usamodzielnienia się. Obecnie w Gdyni przebywa w nich pięć matek i ośmioro dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?