Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak będzie wyglądać 45. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni! Bez czerwonego dywanu i gwiazd na żywo, w sieci i bez publiczności

Ryszarda Wojciechowska
Ryszarda Wojciechowska
To festiwal na... przetrwanie. Inny, niż wszystkie do tej pory. Bez czerwonego dywanu i gwiazd na żywo, tylko w sieci i bez publiczności. Ale na szczęście ze Złotymi Lwami i filmami, które udowadniają, że polskie kino jest w całkiem niezłej kondycji.

To będzie 45. jubileuszowa edycja Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Tylko dwa razy w swojej 47-letniej historii festiwal "poległ". Pokonał go stan wojenny. W tym roku jego organizacja też wisiała na włosku przez panującą epidemię.
Jednak pod naciskiem środowiska filmowego, które przypominało, że festiwal w Gdyni to najlepsza promocja polskiego kina, zdecydowano się na organizację w sieci i w grudniowym, a nie jak wcześniej wrześniowym, terminie (8-12 grudnia).

Tomasz Kolankiewicz, dyrektor artystyczny 45. festiwalu filmowego w Gdyni, debiutujący w tej roli, nie kryje, że przyszło im się zmierzyć z trudną materią. Tłumaczy, że tegoroczna edycja w całości odbędzie się online, niestety z powodów licencyjnych i decyzji dystrybutorów, wyłącznie dla przedstawicieli branży filmowej i mediów.

Wypełnią ją trzy konkursy oraz pozakonkursowe sekcje filmowe i wydarzenia towarzyszące: konferencje prasowe, debaty, warsztaty i koncerty.

- Oczywiście, jak zawsze będą jurorzy. I tylko oni obejrzą filmy konkursowe w sali kinowej, a nie wirtualnej, z zachowaniem pełnego reżimu sanitarnego. To konieczne rozwiązanie, ponieważ oglądając film na laptopie, trudno ocenić takie walory jak dźwięk czy zdjęcia, za które również przyznaje się nagrody - mówi Kolankiewicz.

Dodaje, że festiwal szykuje repliki filmów konkursowych w kinach, kiedy tylko one zostaną otwarte.

- Będziemy chcieli zaproponować widzom festiwal polskich filmów fabularnych w kinach wielu polskich miast. Tak, żeby ograniczyć przemieszczanie się widzów, ale umożliwić im obejrzenie najnowszych, rodzimych produkcji - tłumaczy.

Pytany o kondycję polskiego kina na podstawie filmów, które zakwalifikowały się do konkursu głównego festiwalu, Tomasz Kolankiewicz odpowiada, że wbrew wcześniejszym obawom, to jest jednak mocny rok.

- Mimo trudności, konkurs nie będzie wybrakowany. Co prawda, do konkursu głównego tym razem zgłoszono około 30 produkcji filmowych, a we wcześniejszych latach było ich około 50, ale wśród nich są takie filmy, które wyselekcjonowano m.in. na festiwale w Cannes czy w Wenecji. Jest też obraz, który wygrał amerykański festiwal Tribeca ("Hejter. Sala Samobójców" Jana Komasy), a świetna animacja Mariusza Wilczyńskiego zbiera teraz nagrody na festiwalach nie tylko filmów animowanych ale też fabularnych na całym świecie. Równie silna konkurencja jest w konkursie filmów krótkometrażowych. To dla nas zawsze dobry sygnał na przyszłość. Bo wśród twórczyń i twórców widać już osoby gotowe do debiutu pełnometrażowego filmu - opowiada.

I dalej mówi: - Jeżeli miałbym wskazać jeden trend, który wyróżnia tę festiwalową edycję, to zwróciłbym uwagę na wyraźną zmianę warty w polskim. Na 14 filmów, które zakwalifikowały się do konkursu głównego, aż 10 to debiuty i filmy drugie. To jasny sygnał, informujący o tym, że coraz bardziej do głosu dochodzą artyści - nie chcę używać słowa młodzi - ale na pewno nowi.

Gala zamknięcia 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni 2019

Festiwal Polskich Filmów Fabularnych 2019 w Gdyni, gala fina...

Bez czerwonego dywanu i gwiazd na żywo

Jak informuje organizator festiwalu, tym razem nie będzie czerwonego dywanu i gwiazd na żywo. Rozpoczęcie festiwalu zobaczymy w formie online, podobnie jak galę rozdania nagród, która zawsze budzi wielkie emocje. Z tym, że sama gala będzie pokazywana także w TVP.

Organizatorzy nie zdradzają jeszcze składów jury. Wiadomo tylko, że festiwal otworzy pokaz filmu Przewodniczącego Jury Konkursu Głównego i że jest to bardzo ceniony reżyser.

O Złote Lwy, tę najbardziej prestiżową nagrodę w polskim środowisku filmowym, ubiegać się więc będzie czternaście produkcji filmowych. Wśród nich są 4 pełnometrażowe debiuty reżyserskie i 6 drugich filmów reżyserów. Ale przede wszystkim jest to lista reżyserskich gwiazd, na której są wcześniejsi zwycięzcy tego festiwalu: Małgorzata Szumowska i Jan Komasa.

Przypomnijmy, kto powalczy w grudniu o Złote Lwy?

Oto lista filmowych konkurentów:

  • „25 lat niewinności”, reżyseria: Jan Holoubek, producentka: Anna Waśniewska-Gill (debiut)
  • „Amatorzy”, reżyseria: Iwona Siekierzyńska, producentka: Anna Wereda (debiut)
  • „Bliscy”, reżyseria: Grzegorz Jaroszuk, producentka: Agnieszka Kurzydło (drugi film)
  • „Jak najdalej stąd”, reżyseria: Piotr Domalewski, producent: Jan Kwieciński (drugi film)
  • „Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa”, reżyseria: Maciej Kawulski, producenci: Maciej Kawulski, Tomasz Wardyn (drugi film)
  • „Magnezja”, reżyseria: Maciej Bochniak, producenci: Leszek Bodzak, Aneta Hickinbotham (drugi film)
  • „Sala samobójców. Hejter”, reżyseria: Jan Komasa, producenci: Jerzy Kapuściński, Wojciech Kabarowski
  • „Sweat”, reżyseria: Magnus von Horn, producent: Mariusz Włodarski (drugi film)
  • „Śniegu już nigdy nie będzie”, reżyseria: Małgorzata Szumowska we współpracy z Michałem Englertem, producenci: Agnieszka Wasiak, Mariusz Włodarski, Viola Fügen, Michael Weber
  • „Zabij to i wyjedź z tego miasta”, reżyseria: Mariusz Wilczyński, producenci: Ewa Puszczyńska, Agnieszka Ścibor (debiut)
  • „Zieja”, reżyseria: Robert Gliński, producent: Włodzimierz Niderhaus
  • „Żużel”, reżyseria: Dorota Kędzierzawska, producent: Arthur Reinhart
  • „Mistrz”, reżyseria: Maciej Barczewski, producenci: Krzysztof Szpetmański, Leszek Starzyński (debiut)
  • „Tarapaty 2”, reżyseria: Marta Karwowska, producentka: Agnieszka Dziedzic (drugi film)

Znamy też tegorocznych laureatów Platynowych Lwów, które przyznaje się za całokształt twórczości. Są nimi wybitni reżyserzy: Andrzej Barański i Feliks Falk.

Skład obu festiwalowych jury przedstawiła prowadząca galę Agnieszka Szydłowska. Następnie premierowo pokazano rekonstrukcję pierwszego polskiego filmu "Powrotu Birbanta" Kazimierza Pruszyńskiego z 1902 r. Festiwal rozpoczął film "Obywatel Jones" Agnieszki Holland. Film przedstawiła reżyserka i przedstawiciele ekipy. Sala przyjęła z aplauzem słowa Agnieszki Holland o odwadze potrzebnej w naszych czasach.

Gala rozpoczęcia 44. Festiwalu Filmowego w Gdyni [Zdjęcia]

Gwiazdy na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni 2018

Festiwal Polskich Filmów Fabularnych 2018. Zobacz kreacje gw...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki