W ostatnim czasie zaszły spore zmiany na rynku Psiego Pola we Wrocławiu. Z klombów zniknęły berberysy. To nie umknęło uwadze mieszkańców, których wycinka oburzyła: "Teraz trzeba będzie czekać kilka lat, żeby znów było tak zielono!". I pytają, kto i dlaczego zdecydował o wycince pięknych krzewów.
Krzewy berberysu na rynku Psiego Pola posadzono w 2013 roku, gdy przybudowywano to miejsce. Teraz, po 11 latach, je usunięto.
Dlaczego Zarząd Zieleni Miejskiej podjął taką decyzję?
- Krzewy berberysu, były porażone mączniakiem (choroba grzybowa), a podłoże, na którym rosły, było zanieczyszczone i wilgotne z powodu braku odpowiedniego odprowadzania wody. Celem działań ZZM była także poprawa warunków siedliskowych dla rosnących w rabatach berberysu drzew, więc równolegle część podłoża została wymieniona – odpowiada Marek Szempliński, rzecznik prasowy Zarządu Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.
W miejsce wyciętych krzewów posadzono róże i ligustr - po 450 sztuk.
- Zasadziliśmy tam różę holenderską The Fairy o jasnoróżowych kwiatach. Spodziewamy się kwiatów już w obecnym sezonie. Ligustr to roślina żywopłotowa. Na efekt zwartej grupy krzewów w postaci kostki będziemy musieli poczekać 2-3 lata. Co ważne, dobór gatunkowy musiał być uzgodniony z konserwatorem zabytków, bo obszar rynku Psiego Pola podlega ochronie. Posadzony obecnie materiał roślinny kosztował około 13 tys. złotych – dodaje Marek Szempliński.
Ile kosztowały wycięte krzewy?
- Berberysy sadzono w ramach inwestycji związanej z przebudową rynku Psiego Pola, więc nie znamy ceny - dodaje Szempliński.
Zobaczcie, jak wygląda runek Psiego Pola:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?