W dwóch pierwszych odsłonach gospodynie nie miały zbyt wiele do powiedzenia. Ocknęły się w trzecim secie i przez chwilę, w czwartej partii wydawało się, że mogą się w końcu przełamać. Prowadziły 6:4, ale dąbrowianki szybko się pozbierały i do niespodzianki nie doszło.
- Niewątpliwie szkoda tego czwartego seta - przyznała później Dorota Pykosz, kapitan rumskiej ekipy. - Dziewczyny były bardzo zmotywowane i skoncentrowane. Od samego początku było widać, że chcą wygrać i wziąć wszystko. Niestety, wynik mówi sam za siebie. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie coraz lepiej. Dziś wygrałyśmy jednego seta, może za tydzień będą to dwa sety, a może zwycięstwo.
- Przeglądając statystyki, wydaję mi się, że było to najlepsze spotkanie rozegrane przez nas na terenie Rumi. Graliśmy przeciwko drużynie, która ma bardzo dużo atutów - dodał trener Jerzy Skrobecki.
Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 (15:25, 18:25, 25:21, 13:25)
Sandeco TPS: Brodacka (1 punkt), Ziemcowa (11), Martinez Adlun (15), Toborek (4), Pykosz (14), Starzyk-Bonach (11), Jagodzińska (libero) oraz Leszczyńska (2), Mikołajewska (2), Hohn
Tauron MKS: Muhlsteinowa (4), Szczurek (9), Plchotowa (9), Żebrowska (22), Skowrońska (16), Lis (13), Strasz (libero) oraz Ikić, Haładyn, Kurnikowska, Pura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?