Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bełcik: Mogłyśmy bawić się siatkówką

RR
Izabela Bełcik
Izabela Bełcik K. Misztal
Po wtorkowym meczu Ligi Mistrzyń, w którym Atom Trefl Sopot pokonał 3:0 włoski Asystel/Carnaghi, zdumienie panowało w obu zespołach. Atomówki nie spodziewały się bowiem tak szybko rozstrzygniętego meczu, a Włoszki nie zakładały, że w Ergo Arenie zagrają fatalnie.

Katarina Barun, kapitan Asystelu/Carnaghi: Chciałabym powiedzieć, że sopocka drużyna zagrała bardzo dobre spotkanie. Nie pozwoliła nam "wejść" w mecz i nic więcej nie mogę dodać.

Giovanni Caprara, trener Asystelu/Carnaghi: Gratuluję drużynie z Sopotu. Ja nie mam nic do zarzucenia swoim zawodniczkom. Przykro mi jednak z powodu naszego sponsora, który bardzo liczył na to, że znajdziemy się w następnej rundzie Ligi Mistrzyń.

Izabela Bełcik, kapitan Atomu Trefla: Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa. Niewielu spodziewało się tak szybkiego rozstrzygnięcia. Włoskie kolacje są bardzo długie, a to było szybkie spotkanie. Praktycznie każdy element siatkarskiego rzemiosła dobrze u nas funkcjonował, a wtedy po prostu można bawić się siatkówką.

Adam Grabowski, trener Atomu Trefla: Dziękuję dziewczynom. Ci, którzy widzieli mecz się cieszą, a ci, którzy go nie widzieli, niech żałują. Nie myślałem jeszcze o tym, na kogo chciałbym trafić w następnej rundzie. Nawet nie próbuję spekulować kogo przydzieli nam los w Lidze Mistrzyń. Za pięć minut gramy ważny mecz w lidze z Muszynianką. Do Muszyny Rachel Rourke nie jedzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki