Będzie reforma ekstraklasy i dzielenie punktów

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że do reformy nie dojdzie. Kluby nie chciały się zgodzić na podział punktów i oczekiwały zmiany przyznawania pieniędzy od telewizji. Na to jednak zgody nie wyraził Polski Związek Piłki Nożnej, który w oświadczeniu napisał, że jeśli nie będzie zgody na podział punktów, to zespoły będą rywalizować na obecnych zasadach.

We wtorek doszło jednak do decydującego spotkania prezesów klubów i na nim przegłosowano reformę.

"Po wyrażeniu opinii przez wszystkie kluby podjęto decyzję o zarekomendowaniu do przyjęcia na sezon 2013/2014 formuły rozgrywek ESA 37 z podziałem punktów po sezonie zasadniczym. Zarząd Ekstraklasy SA przesłał do PZPN rekomendację dotyczącą formuły, terminarza oraz regulaminu rozgrywek na przyszły sezon. Ekstraklasa SA liczy, że zgodnie z zapowiedziami zarządu PZPN regulamin i terminarz rozgrywek ekstraklasy na sezon 2013/2014 zostaną zatwierdzone nie później niż do 22 maja" - czytamy w oświadczeniu.

Co to w praktyce oznacza? Przyszły sezon najprawdopodobniej rozpocznie się, tak jak wcześniej zapowiadano, 19 lipca. Wszystkie zespoły będą rywalizować ze sobą w rundzie zasadniczej, czyli tak jak obecnie przez 30 kolejek. Po tym etapie nastąpi podział na grupę mistrzowską (ekipy z miejsc 1-8) i spadkową (drużyny 9-16). Co więcej, punkty zostaną podzielone przez dwa i zaokrąglone do góry. W drugiej rundzie każdy zespół rozegra siedem meczów - wyżej rozstawione ekipy (miejsca 1-4 i 9-12) zagrają cztery mecze u siebie, pozostałe trzy. Warto jednak zaznaczyć, że w przypadku identycznej liczby punktów na koniec całego sezonu wyższe miejsce zajmie zespół, który uzbierał więcej "oczek" w rundzie zasadniczej.

Za sprawą reformy T-Mobile Ekstraklasa ma się stać znacznie atrakcyjniejsza dla kibiców, którzy od dłuższego czasu oczekiwali większej liczby meczów - według założeń spadnie liczba klubów, które grają o nic, oraz wzrośnie atrakcyjność widowiska.