Mimo że od wojny minęły już dziesięciolecia, ciągle nie wiemy, ile osób tam spoczywa. Ponadto trzeba przywracać pamięci współcześnie żyjących wiedzę na temat hitlerowskich morderstw popełnianych w latach 1939-1945 na Pomorzu - akcentowali w środę członkowie Komitetu Piaśnickiego.
- Chcę nałożyć na siebie obowiązek popularyzacji miejsc martyrologii - mówił Mieczysław Struk, przewodniczący komitetu, marszałek województwa pomorskiego. - Po to, by wiedza o nich przebiła się do świadomości mieszkańców Pomorza i Polski.
Na razie ta wiedza jest niepełna. Nie wiadomo nawet, ile osób spoczywa na cmentarzach w Szpęgawsku (powiat starogardzki na Kociewiu) i Piaśnicy (powiat wejherowski na Kaszubach), ilu ludzi zamordowali tam hitlerowcy. W Piaśnicy - około 12-14 tysięcy, w Szpęgawsku 5-7 tysięcy. Niewykluczone, że w Szpęgawsku i Piaśnicy zostaną przeprowadzone ekshumacje.
- Największym problemem jest rekonstrukcja list ofiar - twierdzi Elżbieta Grot, kustosz Państwowego Muzeum Stutthof w Sztutowie, oddział w Sopocie. Trzeba kontynuować badania dokumentów, na przykład w Archiwum Aleksandryjskim, w Archiwum Akt Nowych, a także w Polskiej Akademii Nauk. Chodzi m.in. o dotarcie do dokumentów najważniejszych urzędów III Rzeszy.
Jeszcze jesienią bieżącego roku zostaną w Piaśnicy przeprowadzone w ziemi poszukiwania (za pomocą wykrywaczy metali) przedmiotów, które należały do pomordowanych. Nad przebiegiem tych prac będzie czuwać Rodzina Piaśnicka - zapewnił ks. prałat Daniel Nowak, kapelan tego stowarzyszenia. A pomoże w tym Muzeum II Wojny Światowej - zadeklarował dr Janusz Marszalec, zastępca dyrektora tej instytucji.
Badania na miejscu zbrodni, ekshumacje nie dają gwarancji ustalenia rzeczywistej liczby ofiar. W Piaśnicy, w 1944 roku część zwłok wyjmowano z mogił i spalano. Dlatego, zdaniem prof. Grzegorza Berendta, naczelnika Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, trzeba szukać w najróżniejszych archiwach, także powojennych polskich służb specjalnych. W dokumentach powiatowych urzędów bezpieczeństwa publicznego - tłumaczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?