Jak się okazuje, Bartosz Ślusarki jest snajperem wszechstronnym. Świetnie radzi sobie nie tylko na boisku strzelając do bramki rywala, ale też potrafi strzelać z broni palnej, a konkretnie z granatnika i kałasznikowa. Udowodnił to podczas szkolenia w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.
- Jak na pierwszy raz, mogę powiedzieć, że strzelanie zostało wykonane na ocenę pozytywną. Problemów ze strzelcem nie było. Na pewno pomogła w tym siła fizyczna, która jest potrzebna do tego, by broń była usztywniona. Myślę, że strzelec nadaje się do wojska - chwalił Ślusarskiego, Stefan Łyko, instruktor AMW w Gdyni.
Względnie zadowolony ze swojej postawy był natomiast sam Bartosz Ślusarski.
- Wszystko jest kwestią treningu. Nie mam przecież na co dzień do czynienia z taką bronią. Pewnie gdybym jej częściej używał, szło by mi znacznie lepiej. Nie było jednak chyba tak źle. Strzelanie to również kwestia instynktu, podobnie jak jest w piłce - mówił z uśmiechem na twarzy Bartosz Ślusarski.
Instynktem zawodnik będzie mógł się wykazać już w sobotę na boisku. Jego Arka zmierzy się bowiem z Dolcanem Ząbki. Początek spotkania o godz. 17.30 w Gdyni.
Orange sport/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?