- Rozmawialiśmy z chłopakami w szatni i uznaliśmy, że trzeba ten punkt docenić, bo nie da się przecież wszystkiego wygrać. Poza tym, jak się nie umie wygrać meczu, to trzeba go zremisować, a Sandecja to nie był zły zespół - powiedział dla oficjalnej strony klubowej Bartosz Ślusarski.
Nabytek gdyńskiej Arki w przerwie zimowej odniósł się również do swojej postawy na boisku. W żaden sposób nie był on jednak nią usatysfakcjonowany.
- Ja mogę na własnym przykładzie powiedzieć, że w drugiej połowie było u mnie słabo, co było chyba widać. Do przerwy jeszcze jakoś grałem, ale po przerwie z każdą minutą gasłem i reszta chłopaków chyba też - wyjaśnił Ślusarski.
Arka w niedzielę spadła na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Przed sobą ma GKS Bełchatów i Górnika Łęczna. Do pierwszego teamu traci jednak tylko pięć punktów.
- Nie ma co patrzeć na wyniki innych, trzeba patrzeć na siebie. Rzeczywiście, nie tracimy dystansu do Górnika - to ważne, ale patrzmy na swoją grę - dodał Ślusarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?