Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo silny mandat mandat prezydenta Gdańska

Dariusz Szreter
Paweł Adamowicz okazał się kandydatem większości, Kacper Płażyński - tylko PiS - mówi politolog dr Michał Wenzel

Nie chciał go PiS, nie chciała go Platforma, a jednak Paweł Adamowicz został prezydentem Gdańska na szóstą kadencję. Czy to znaczy że jest polityczne życie poza duopolem PiS-PO, czy Adamowicz jest tak kojarzony z Platformą, że wpisuje się w ten konflikt?
Z w drugiej turze frekwencja była ponownie bardzo wysoka, a wynik Pawła Adamowicza jest w przeliczeniu na punkty procentowe wyższy nawet niż łączny wynik jego i Jarosława Wałęsy w pierwszej turze. Można więc uznać Pawła Adamowicza za kandydata zdecydowanej większości gdańszczan, od lewicy po centroprawicę. Natomiast Kacper Płażyński utrzymał swój elektorat z pierwszej tury i nie dodał do niego chyba już nic.

Czy to nie był w takim razie błąd Platformy, że od początku nie poparła Pawła Adamowicza?
Platforma w Trójmieście jest bardzo zróżnicowana, dzieli się na różne grupy, między którymi występują wewnętrzne tarcia. Jak widać, aż tak bardzo Adamowicz się od PO nie oddalił, ponieważ w drugiej turze uzyskał poparcie nie tylko deklarowane ze strony władz partii, ale też - jak widać - głosy jej wyborców. Oczywiście bardzo niewielu z głosujących na Jarosława Wałęsę, brało pod uwagę głosowanie na kandydata PiS w drugiej turze, ale mogli oni po prostu nie pójść na wybory, a tak się nie stało.

Jednym z argumentów przeciwko temu, żeby Adamowicz w ogóle startował w tych wyborach, była kwestia ewentualnego zarządu komisarycznego w przypadku skazującego wyroku sądowego w jego sprawie. To realny scenariusz?
Trudno mi się wypowiadać za sąd. Te zarzuty już raz były oddalone, a teraz są po podnoszone ponownie. Trudno powiedzieć czy się utrzymają. Zdaniem mieszkańców najwyraźniej nie ważą na tyle, żeby podważać tę kandydaturę. Adamowicz rządzi od 20 lat i mieszkańcy mieli okazję sobie wyrobić osąd, jak miejskie instytucje działają.

Kacper Płażyńskim miał zaskakująco dobrą kampanię, jak na tak niedoświadczonego polityka. Jakie będą jego dalsze losy?
Kto przed procesem wyłonienia kandydata PiS słyszał o Kacprze Płażyńskim? Wydaje mi się, że to jest kandydat partyjny. Dowodzą tego wyniki drugiej tury. Ci, którzy na niego głosowali, zrobili to dlatego, że popierają Prawo i Sprawiedliwość. Nie sądzę, żeby on sam jako polityk pokazał jakieś szczególne talenty, które pozwalałyby mu wróżyć jakąś znaczącą przyszłość. Ale jest jeszcze młodym politykiem, nie ma nawet 30 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bardzo silny mandat mandat prezydenta Gdańska - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki