Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtyk: Wojskowe manewry ratownicze "Baltic Sarex 2011" (ZDJĘCIA)

Kazimierz Netka
ORP Zbyszko może ratować ludzi i mienie na morzu
ORP Zbyszko może ratować ludzi i mienie na morzu Marynarka Wojenna RP
Dziesiątki osób zaginionych, około stu poparzonych - takie są skutki katastrofy, do której doszło w czwartek na Bałtyku. Statek wycieczkowy, zdążający z Hamburga do Gdyni, zderzył się z tankowcem, wiozącym ropę z Kuwejtu do Sankt Petersburga. Wycieczkowiec powoli tonie. Z tankowca wycieka ropa...

Na pomoc pospieszyły służby ratownicze wszystkich nadbałtyckich państw, a także Francji. Zagrożone jest życie wszystkich turystów - ponad 2 tys. osób, które przebywały na turystycznej jednostce. Plaże mogą zostać skażone substancjami ropopochodnymi...

ZOBACZ ZDJĘCIA

Na szczęście, to tylko scenariusz katastrofy. Prawdziwy w tym scenariuszu jest jedynie udział ratowników, i to głównie wojskowych, a cała operacja, o międzynarodowym zasięgu, nosi kryptonim "Baltic Sarex '2011" i są to największe w Europie manewry tego typu.

- W manewrach tych uczestniczą jednostki morskie i lotnicze ze wszystkich krajów nadbałtyckich i Francji - potwierdza komandor Bartosz Zajda, rzecznik prasowy dowódcy Marynarki Wojennej RP. - Razem w "Baltic Sarex '2011" biorą udział 34 okręty, 9 samolotów i śmigłowców oraz 4 jednostki pozoracyjne. Ćwiczenia odbywają się na akwenach okalających wyspę Bornholm, a zakończą się 7 maja. Marynarka Wojenna RP skierowała do "Baltic Sarex '2011" okręt ratowniczy ORP Zbyszko, nurków z Brzegowej Grupy Ratowniczej oraz specjalistów z Szefostwa Ratownictwa Morskiego MW i Ośrodka Ratownictwa Morskiego Centrum Operacji Morskich.

Najtrudniejsza podczas manewrów jest część "Multisarex", w której jednemu dowódcy podporządkowanych jest około 20 jednostek pływających i statków powietrznych. Zgodnie ze scenariuszem, podczas tej operacji pomocy potrzebuje duża jednostka pasażerska, więc wydarzenie będzie miało charakter masowy. Po raz pierwszy w Baltic Sarex uczestniczy Rosja, która przysłała na manewry swój cywilny statek YASNYY.

- Wystąpienie na Bałtyku katastrofy jest bardzo możliwe - uzasadnia komandor Bartosz Zajda. - Jednocześnie, na tym stosunkowo niewielkim morzu, przebywa około 2 tysięcy statków różnych typów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki