- Sztorm to jednostka o dużej dzielności - daje sobie radę nawet podczas dużych fal - potwierdza Marek Długosz, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni. - Charakteryzuje się też znaczną autonomicznością - jest w znacznym stopniu samowystarczalny, nawet przez siedem dni nie musi zawijać do portu, by uzupełnić zaopatrzenie. Otrzymał najnowocześniejsze oprzyrządowanie, jakie można było uzyskać. Wykorzystywany może być nie tylko do poszukiwań ludzi i obiektów na morzu, ale też do ewakuacji pasażerów, podejmowania rozbitków z powierzchni wody. Ta superjednostka współdziała ze śmigłowcami. Na swym pokładzie zmieści około 150 rozbitków, a prace ratownicze z jego pokładu mogą być prowadzone nawet na głębokości 20 metrów.
Czytaj także: Łeba: Śmierć na morzu. Kto zawinił ws. pomocy dla wędkarza?
- Takiego nowoczesnego wyposażenia, jakie ma Sztorm, dotychczas w polskiej flocie ratowniczej nie było - zapewnia Mirosława Więckowska, rzecznik prasowy MSPiR w Gdyni. - Posiada m.in. optoelektroniczny system poszukiwania rozbitków i obiektów: termo- i noktowizyjny amerykańskiej firmy FLIR, model TALON; pomieszczenie i wyposażenie do udzielania pierwszej pomocy najbardziej poszkodowanym; łódź ratowniczą.
Sztorm zbudowała Gdańska Stocznia Remontowa SA. Wsparcie UE pochodziło z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2007-2013. Koszt realizacji projektu wyniósł prawie 39 mln złotych, w tym wielkość dofinansowania sięgnęła niemal 33,2 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?