Bałtyk Gdynia odprawił Zagłębie Sosnowiec na Narodowym Stadionie Rugby

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Gdynianie zwycięstwem zakończyli sezon 2010/2011
Gdynianie zwycięstwem zakończyli sezon 2010/2011 Tomasz Bołt
Zwycięstwem nad Zagłębiem Sosnowiec zakończyli wczoraj sezon grupy zachodniej II ligi piłkarze gdyńskiego Bałtyku. Gdynianie pokonali w niedzielę rywala na Narodowym Stadionie Rugby 1:0 po bramce strzelonej przez Pawła Króla. W ostatniej kolejce ligowej biało-niebiescy pauzują, otrzymując walkower za mecz z wycofaną z rozgrywek Polonią Nowy Tomyśl, nieuchronnie więc nadszedł czas rozliczeń.

Cel postawiony Bałtykowi przed sezonem - awans do I ligi - zrealizowany nie został, za co głową płaci drugi już szkoleniowiec. Los zwolnionego po rundzie jesiennej Piotra Rzepki podzielił również Jacek Grembocki. Z tym drugim trenerem szefowie Amiki, czyli sponsora strategicznego gdyńskiego klubu, nie zamierzają przedłużać kończącego się ostatniego dnia czerwca kontraktu. Trwają więc poszukiwania nowego trenera.
Nastąpi ponadto spore przewietrzenie w kadrze gdynian. Wiadomo, że nieuniknione są pożegnania m.in. z Michałem Michałkiem, Brazylijczykiem Lilo, prawdopodobnie także z Michałem Pruchnikiem i Damianem Grembockim. A to tylko pierwsze nazwiska na liście tych zawodników, którzy rozstaną się z klubem.

A wracając do niedzielnego meczu można podkreślić, że zwiastunem nadchodzących zmian kadrowych był występ w pierwszym składzie gdynian zaledwie 17-letniego napastnika, Mateusza Frankowskiego.

- Zamierzamy mocniej stawiać na klubowych wychowanków - nie ukrywa Stanisław Rajewicz, członek zarządu klubu. - Mamy bardzo rozbudowane grupy młodzieżowe, które osiągają coraz większe sukcesy w rywalizacji z rówieśnikami.

To jednak nie Frankowski, ani żaden z jego kolegów z formacji ofensywnej, lecz obrońca Paweł Król przesądził wczoraj o zwycięstwie gdynian. Stało się to w 68 minucie spotkania. Bałtyk egzekwował wtedy stały fragment gry. Z rzutu rożnego wrzucał futbolówkę Michał Drzymała, natomiast Król wyprzedził Jakuba Dzióbkę i strzałem z woleja pokonał bramkarza Zagłębia Ołeksina Szlakotina. Było to jedyne trafienie w tym niezbyt emocjonującym, toczonym w sennym tempie meczu.

Bałtyk Gdynia - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (0:0)

Bramka: Paweł Król (68)

Bałtyk: Gostomski - Lemanek, Król, Martyniuk, Musuła - Drzymała, Granosik, Dettlaff, Łuczak - Kaszuba (90+2 Kozieł), Frankowski (46 Malicki)

Zagłębie: Szlakotin - Posmyk, Markowski, Jarczyk, Żółtowski - Bednar (69 Suker), Dziółka, Jeremicz (59 Filipowicz), Lachowski - Napora (81 Markiewicz) - Stefański

iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie