Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtycki Teatr Tańca. Przedpremierowe pokazy

Jarosław Zalesiński
S. Ćwikła
Na - jeszcze przedpremierowe - pokazy nowych spektakli zaprosił widzów w miniony weekend Bałtycki Teatr Tańca Izadory Weiss. W tanecznej miniaturze "Light" punktem wyjścia jest słynny obraz Vermeera "Nalewająca mleko"

"Clash", "Fun" i "Light" to trzy baletowe miniatury, składające się na jeden wieczór. "Clash" został przygotowany przez holenderskiego choreografa Patricka Delcroix, dwa pozostałe układy wyszły spod ręki dyrektor Bałtyckiego Teatru Tańca Izadory Weiss.

Pomysł pokazania w jeden wieczór produkcji kilku choreografów był już w Operze Bałtyckiej testowany parokrotnie, zawsze z powodzeniem. Tym razem z mniejszym. "Clash" to krótka choreograficzna opowieść o konfliktowym spotkaniu męskości i kobiecości, pokazana jednak nie w szeregu duetów, tylko układami tańczonymi przez cały zespół. Zbyt częste, niestety, niezsynchronizowanie tancerzy psuło w tej sytuacji wrażenie, jakie mogła robić płynna i dynamiczna zarazem choreografia Delcroix.

"Fun" i "Light" to propozycja baletu z wyłożonym wprost librettem. W "Light" punktem wyjścia jest słynne dzieło Vermeera "Nalewająca mleko", przypomniane pięknym baletowym obrazem. Dosłowność następującej po tym opowieści, tak jak i w "Fun", wydała mi się jednak zbyt dosłowna.

Na jesień BTT zapowiada rozłożony na dwa wieczory spektakl, którego częścią będą pokazane trzy miniatury. Pokaz był więc rodzajem uwertury do - wypada wierzyć - bardziej skończonego dzieła.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki