Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baltic Arena na kredyt

Paweł Rydzyński
Tak ma wyglądać 31 grudnia 2010 roku, po zakończeniu prac
Tak ma wyglądać 31 grudnia 2010 roku, po zakończeniu prac Materiały prasowe
Wiele wskazuje na to, że lwia część funduszy potrzebnych na budowę stadionu Baltic Arena pochodzić będzie z kredytu zaciągniętego w euro.

- Na dziś kredyt w euro wydaje się atrakcyjnym rozwiązaniem, ale to dopiero wstępna analiza - powiedział nam Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska.

Za wzięciem kredytu w tej walucie przemawia, jego zdaniem, fakt, iż za kilka lat Polska i tak znajdzie się w strefie euro, a także to iż mimo że ostatnio nastąpił gwałtowny wzrost ceny złotówki w stosunku do euro (jeszcze kilka tygodni temu było to niewiele ponad 3 zł, obecnie - ok. 4,50 zł), to dalszych wielkich wahań się nie przewiduje.

- Średni kurs złotówki do euro powinien w tym roku wynosić 4,50 złotego. W czasie trwania inwestycji jesteśmy w stanie uchwycić ryzyko wahań kursów - uważa Andrzej Bojanowski.
Wiceprezydent dodał też, że obecnie bardziej prawdopodobne jest wzięcie kredytu na stadion niż emisja obligacji.

Zgodnie z założeniami, finansowanie zewnętrzne (kredyt bądź obligacje) ma wynieść równowartość 500 mln zł. 144 mln zł na gdański stadion przeznaczyło Ministerstwo Sportu, a reszta pochodzić będzie z budżetu Gdańska.

- Przez media przewijają się informacje, że Gdańsk nie ma środków na budowę stadionu. To nieprawda - twierdzi Ryszard Trykosko, prezes BIEG. - Wszystkie środki [800 mln zł - red.] są zapisane w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Gdańska. Finansowanie zewnętrzne jest po to, żeby odciążyć WPI i by miasto miało pieniądze na inne inwestycje - dodaje Trykosko.

Pozostaje jeszcze jedna nierozwiązana sprawa. BIEG nie może obecnie ani zaciągnąć kredytu, ani wyemitować obligacji. Żeby zaistniała taka możliwość, musi nastąpić zmiana specustawy o Euro 2012. W przeciwnym razie potrzebne będzie powołanie w Gdańsku trzeciej spółki, tylko do spraw kredytu bądź obligacji. - To niepotrzebne tworzenie nowych bytów prawnych i dużo problemów natury formalnej. Dlatego zmiana specustawy jest priorytetem, zresztą nie tylko dla Gdańska, ale też między innymi dla Wrocławia - mówi Andrzej Bojanowski.
Wydaje się jednak, że sprawa jest na dobrej drodze. Prace nad nowelizacją specustawy przeszły już przez sejmową podkomisję ds. Euro 2012, dziś zajmie się nią Komisja Kultury i Sportu. - Jeśli prace w niej nie napotkają na problem, a nic na to nie wskazuje, to w przyszłym tygodniu nowelizacja może być głosowana na posiedzeniu plenarnym - mówi posłanka Iwona Guzowska (PO).

Zmiana specustawy pozwoli także BIEG, spółce celowej powołanej do budowy stadionu, stać się w przyszłości jego operatorem. W myśl obecnych przepisów, BIEG musiałoby zostać zlikwidowane 31 grudnia 2012 roku.

Prezesem Rady Nadzorczej BIEG jest nadal Marcin Szpak, który z końcem stycznia przestał być wiceprezydentem Gdańska.

- Pan Szpak jest w składzie rad nadzorczych BIEG oraz Zakładu Komunikacji Miejskiej. Z ZKM zostanie odwołany w niedługim czasie, z BIEG także, choć później - informuje Antoni Pawlak, rzecznik Pawła Adamowicza.

Listy z BIEG

W niedzielę mijają dwa miesiące od rozpoczęcia prac ziemnych i melioracyjnych pod stadion.
Roboty prowadzone przez firmę Wakoz postępują, jak informuje spółka BIEG, bez opóźnień. Mieszkańcy skarżą się natomiast na ciężarówki Wakozu wywożące torf z Letnicy. W weekend do osób mieszkających przy ul. Kochanowskiego trafiło w sumie blisko 800 listów, podpisanych przez Ryszarda Trykoskę, z przeprosinami za hałas. Prace melioracyjne mają się zakończyć na początku czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki