Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Baltexpo 2013. Targi branży morskiej w Gdańsku. Szansa na "nowe otwarcie"

rozm. Grzegorz Landowski
G. Mehring / Archwium Polskapresse
Rozmowa z Anną Wypych-Namiotko - podsekretarzem stanu w Ministerstwie Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

Pani minister, zbliżające się Baltexpo 2013 nosi miano targów "nowego otwarcia". Czy Pani zdaniem, obecnie gospodarka morska w Polsce ma jeszcze szansę na takie "otwarcie"?.
Ma, i to obecnie bardziej niż jeszcze 2 - 3 lata temu. Co prawda, skutki kryzysu ekonomicznego w żegludze i rekordowo niskie stawki frachtowe, które od kilku lat boleśnie dotykają i armatorów i stocznie, wciąż jeszcze trwają, jednak mimo to, a może właśnie dlatego, firmy działające w przemyśle morskim, paradoksalnie, aby przetrwać i nadal się rozwijać, muszą szukać nowych rynków, oferować nowe produkty i usługi. I takie pozytywne zmiany widać, zarówno wśród armatorów, stoczni i portów.

Jakieś przykłady?
Proszę bardzo. Największy polski armator - PŻM, mimo trudnej sytuacji na rynku, konsekwentnie odnawia flotę masowców, przygotowując się na czasy hossy. O jego stabilności finansowej świadczy choćby niedawne podpisanie z bankiem PKO BP dużej umowy kredytowej. Przykłady mamy też w sektorze stoczniowym. Remontowa Shipbuilding, czyli dawna Stocznia Północna, buduje nowoczesne statki do obsługi platform wiertniczych i ekologiczne promy o napędach LNG, przewodniczy też konsorcjum polskich firm, które ma realizować budowę niszczycieli min dla polskiej Marynarki Wojennej, Gdańska Stocznia Remontowa remontuje i przebudowuje ogromne platformy wiertnicze, stocznia Crist wybudowała dwa nowoczesne statki do instalacji farm wiatrowych… . Jestem przekonana, że najważniejsze zagadnienia przekształcające sektor gospodarki morskiej w Polsce będziemy mogli omówić podczas tegorocznych targów Baltexpo, którym towarzyszy wyjątkowo rozbudowany program konferencji.

A co z portami?
Polskie porty 2012 rok mogą zaliczyć do udanych. Obroty ładunkowe rosną, wyniosły 58,8 mln ton, czyli o prawie 2 % więcej niż w 2011 r. W dobie trwającego od 2009 roku globalnego kryzysu, taki wynik cieszy. A co ważniejsze, pomyślnie przebiega prywatyzacja i rozwój terenów portowych. Powstają nowe terminale, a te tereny zyskują nowych inwestorów, którzy dokonują inwestycji w modernizację infrastruktury. Np. w Gdańsku, w maju br. swojego operatora uzyskał ostatni fragment portu, posiadający bezpośredni dostęp do głębokowodnego akwenu Zatoki Gdańskiej, w którym obsługiwane będą największe statki zdolne pokonać cieśniny duńskie, czyli o zanurzeniu do 15,5 metra.

Na sierpień tego roku do DCT w Gdańsku zapowiadane jest zawinięcie największego kontenerowca świata o pojemności 18 000 TEU, którego budowa dobiega końca. Nadal jednak nie ma nowej drogi z Gdańska do Katowic i dalej na Południe Europy…
Rzeczywiście, trzeba przyspieszyć rozwój transportu intermodalnego, zwłaszcza w kontekście europejskiego programu TEN-T. Nas najbardziej interesuje oczywiście VI Korytarz Transportowy, obecnie znany jako korytarz "Bałtyk - Adriatyk", który ma prowadzić od Gdańska do Bolonii. Podczas konferencji na targach Baltexpo, poświęconej perspektywom rozwoju portów morskich, zostaną przedstawione najważniejsze zagadnienia planów rozwojowych i inwestycji, podnoszenia konkurencyjności portów poprzez usuwanie barier, niektóre aspekty zagadnień transportu i logistyki w korytarzach transportowych… O tych sprawach mówi także ogłoszona ostatnio przez Siima Kallasa, komisarza ds. transportu, specjalna inicjatywa Komisji Europejskiej. Proponowane zmiany legislacyjne pomogą operatorom 319 kluczowych portów morskich Europy w polepszeniu jakości usług i modernizacji urządzeń portowych oraz zwiększą ich niezależność finansową. Z kolei środki UE będą odtąd przeznaczane głównie na finansowanie projektów określonych w tzw. planach priorytetowego finansowania korytarzy TEN-T oraz połączenia portów z siecią kolejową, śródlądowymi drogami wodnymi oraz transportem drogowym. To duża szansa dla naszych portów

Wspomniała Pani minister o PŻM… Tymczasem jego dyrektor naczelny Paweł Szynkaruk, skarży się na tzw. dyrektywę siarkową, która obniży konkurencyjność europejskich armatorów pływających po Bałtyku, Morzu Północnym i Kanale La Manche, czyli tzw. obszaru SECA, zmuszając ich do kupowania droższego paliwa okrętowego o niskiej zawartości siarki.
Tak zwana dyrektywa siarkowa Unii Europejskiej jest związana z poprawkami do konwencji MARPOL przyjętymi przez Międzynarodową Organizację Morską. Bałtyk jest morzem stosunkowo małym i zamkniętym, a przez to bardzo wrażliwym na zanieczyszczenia. Koncentruje aż 15% światowego transportu. Na sam tylko Bałtyk każdego roku wpływa 400 tysięcy statków. Do 2030 roku ta ilość ma się podwoić przy jednoczesnym wzroście ich ładowności. Trudno się więc dziwić, że obszar SECA wymaga szczególnej ochrony i że jej koszty częściowo będą musieli ponieść jego użytkownicy. Dla armatorów - także polskich może to oznaczać rozważenie wprowadzenia nowych technologii napędowych statków, nowych paliw i innych rozwiązań, a więc przystosowania się do wymogów dyrektywy siarkowej. Również to zagadnienie będzie szczegółowo naświetlone podczas specjalnej konferencji targów Baltexpo, poświęconej żegludze przyjaznej środowisku.

Pionierami takiej żeglugi i rzecznikami nowoczesnych technologii na jej rzecz są Norwegowie. Czy Pani zdaniem, możemy się od nich czegoś nauczyć i czy mamy szanse na nawiązanie trwałej polsko - norweskiej współpracy?
Pole do współpracy jest bardzo duże, a nauczyć możemy się wzajemnie od siebie bardzo wiele. Wiele polskich firm już nawiązało współpracę ze stroną norweską, ale myślę, że to wciąż za mało. Obecnemu statusowi i perspektywom takiej współpracy poświęcone będzie trwające aż dwa dni targów polsko - norweskie forum gospodarki morskiej, na którym z pewnością warto być. Sądzę, że jest wiele obszarów takiej współpracy. Nowe technologie okrętowe, nowe projekty i napędy statków, ale nie tylko, bo przecież także tradycyjny offshore, związany z morskim wydobyciem ropy i gazu ziemnego, jak i nowy, wynikający z dynamicznego rozwoju energetyki wiatrowej na morzu. A do tego jeszcze LNG jako paliwo przyszłości, które już teraz powoli zastępuje tradycyjne paliwo okrętowe i cała związana z tym problematyka dotycząca dystrybucji, stacji bunkrowania statków itd.

Co Pani minister poradziłaby polskim firmom, aby stały się beneficjentami "nowego otwarcia"?
Na pewno może w tym pomóc obecność w Gdańsku w dniach od 3 do 5 września. Na świecie cały morski biznes napędzają zmiany, o których wspomniałam wcześniej. A tegoroczne Targi Baltexpo 2013 będą właśnie pierwszą i najbardziej reprezentatywną w Polsce próbą pokazania tych nowych wymiarów morskiego biznesu, stanowiąc dla ich uczestników solidną platformę do nawiązania nowych i obiecujących kontaktów handlowych.

Rozmawiał: Grzegorz Landowski


W dniach 3-5 września 2013 odbędą się 17. Międzynarodowe Targi Morskie i Konferencje BALTEXPO. Polscy i zagraniczni przedstawiciele środowisk związanych z gospodarką morską będą prezentowali swoje produkty, technologie, usługi, rozwiązania, osiągnięcia, potencjał oraz plany rozwojowe.

CZYTAJ WIĘCEJ >>>

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki