Awantura w reprezentacji Francji! Prezes związku zaatakował Zinedine'a Zidane'a. Trenera wziął w obronę Kylian Mbappe

Francja: Prezes federacji zaatakował Zidane'a

We Francji gotuje się jeszcze bardziej niż w Polsce. Ciśnienia ewidentnie nie wytrzymał prezes tamtejszego związku. Po decyzji o przedłużeniu umowy z Deschampsem został zalany pytaniami o innego kandydata, Zidane'a, którego większość widziała w kadrze właśnie po "przegranych" mistrzostwach światach, zakończonych srebrnymi medalami (Francja broniła złota z Rosji).

Prezes Le Graet został poproszony przez radio RMC o komentarz w sprawie kandydatury Zidane'a. Do bólu szczera odpowiedź zaszokowała francuskie środowisko: - Czy kontaktował się ze mną w sprawie prowadzenia kadry? Nie odebrałbym od niego telefonu. Zróbcie dla niego specjalny program, żeby znalazł klub - wypalił Le Graet, czym poruszył czułe struny nawet u najlepszego zawodnika Trójkolorowych, Kyliana Mbappe.

Wszystko jasne. Francuska federacja podjęła decyzję w sprawie selekcjonera

Kontrakt Didiera Deschampsa jako trenera reprezentacji Francji został przedłużony do 2026 roku - poinformowała w sobotę federacja (FFF).

Krzysztof Kowalski

Mbappe w obronie Zidane'a

Na tym prezes federacji jednak nie poprzestał. Prowadzący wywiad zapytał Le Graeta, co sądzi o tym, że Zidane po jego decyzji może zostać selekcjonerem Brazylii. - Jest mi to absolutnie obojętne - rzekł Le Graet nie gryząc się w język.

Te wypowiedzi wywołały prawdziwą burzę nie tylko we Francji. W obronie Zidane'a postanowił stanąć Mbappe. - Zidane to Francja, nie lekceważymy legendy w ten sposób... - podsumował 24-latek.

Przypomnijmy, Zidane pozostaje wolnym trenerem od maja 2021 roku, gdy odszedł z Realu Madryt. Jeśli Dechamps wypełni umowę to z reprezentacją Francji stuknie mu czternaście (!) nieprzerwanych lat pracy. W tym czasie zdobył już złoto i srebro mistrzostw świata oraz srebro mistrzostw Europy, które jego ojczyzna zorganizowała w 2016 roku.

Rozwiń