Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura na sesji Sejmiku! Podzieleni radni przyjęli uchwałę ws. upamiętnienia Tajnej Organizacji Wojskowej "Gryf Pomorski"

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Przemysław Świderski
Radni Sejmiku Województwa Pomorskiego upamiętnili w formie rezolucji 80. rocznicę scalenia Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski". Przyjęciu uchwały towarzyszyła awantura, która z jednością przedstawicieli samorządu wokół tak ważnego tematu, nie miała nic wspólnego.

O poziomie debat prowadzonych na forum Sejmiku pisaliśmy wielokrotnie. Brak merytorycznych dyskusji, obrażanie siebie nawzajem oraz regularne upolitycznianie lokalnych tematów, to tylko niektóre z zastrzeżeń do najważniejszego samorządu Pomorza. Tym razem radni dali upust emocjom w trakcie procedowania tematu będącego bardzo daleko od bieżącej polityki. Choć początkowo intencje były zgoła inne.

Były intencje, ale zabrakło wniosków

Radnym zależało na podkreśleniu konspiracyjnej działalności organizacji, która od połowy 1941 r. dawała nadzieję na odrodzenie Rzeczypospolitej, a także oddaniu hołdu tysiącom pomordowanych przez hitlerowców oraz wywiezionych w głąb ZSRR już po wojnie. Wydawało się, że z uzgodnieniem treści uchwały w sprawie rezolucji z okazji 80. rocznicy scalenia grup konspiracji antyhitlerowskiej na Pomorzu i przekształcenia Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Kaszubski” na Tajną Organizację Wojskową „Gryf Pomorski”, nie będzie większego problemu. Zapisy miały zostać wypracowane w toku negocjacji pomiędzy klubami Koalicji Obywatelskiej oraz będącego w opozycji Prawa i Sprawiedliwości, do czego zobowiązały się obie strony.

Tymczasem poniedziałkowa sesja rozpoczęła się wnioskiem klubu PiS o zdjęcie punktu z porządku obrad. Radni zarzucili koalicji zlekceważenie zaproponowanych poprawek oraz niespodziewane włączenie uchwały bez wcześniejszego porozumienia. W odpowiedzi, od przewodniczącego Sejmiku, usłyszeli że luźne pomysły to jedno, a formalne wnioski to drugie, a tych miało zabraknąć na posiedzeniu komisji nauki, edukacji, kultury i sportu, która zajmowała się projektem na kilka dni przed sesją. Z obu stron padały dobrze znane z poprzednich posiedzeń zarzuty o kłamstwa, manipulacje oraz uprawianie brudnej polityki.

- Skąd ta awantura? Miał być wspólny apel i co, nagle komunikacja zawiodła? Ja wam powiem co się stało. Z deklaracji założycielskiej „Gryfa Pomorskiego” wynikało, że walczono nie tylko o Polskę, ale także Polskę katolicką. Komuś widocznie to nie pasowało. Ta walka, ta nagonka na Kościół, kazała wam ten wers wykasować – mówił radny Karol Guzikiewicz.

Radni opozycji domagali się uwzględnienia w treści uchwały nie tylko instytucji Kościoła katolickiego, ale również postaci Józefa Dambka, jednego z przywódców TOW. Do końca sesji konsensusu nie udało się już osiągnąć.

- Myślałem, że to będzie projekt wszystkich radnych. Skoro nie udało się uzgodnić wspólnej wersji, oddałem go do komisji. Miałem nadzieję, że radni włączą się do tych prac, jednak państwo nie skorzystali z tej możliwości – mówił przewodniczący Sejmiku, Jan Kleinszmidt.

"Nie jesteśmy już wspólnotą"

PiS twierdzi, że uchwałę przeforsowano siłą, mimo wiedzy o postulatach zgłaszanych przez opozycję, KO odpowiada, że podejście radnych PiS od początku nastawione było na stwarzanie pozorów oraz wywołanie zamieszania. Po odrzuceniu wniosku o zdjęcie uchwały z porządku obrad, radni głosowali jeszcze poprawkę zgłoszoną przez radnego Romana Dambka. Zaproponowano, by do do słów: „przywołuje pamięć o działalności (TOW – dop. red.), która zmierzała do odzyskania przez Polskę niepodległości”, dodać sformułowanie: „i obrony Kościoła katolickiego". Większością głosów KO, poprawkę odrzucono. Ostatecznie rezolucję przyjęto przy 17 głosach „za”. Radni PiS nie wzięli udziału w głosowaniu.

Ostatni głos w dyskusji nad zasadnością głosowania zabrał radny PiS Piotr Zwara.

- Mieszkańcy woj. tworzą z mocy prawa wspólnotę, czyli zbiorowość ludzką, którą zgodnie ze słownikową definicją, łączy więź duchowa. Możemy różnić się w różnych kwestiach, np. szczepień, gospodarki czy praworządności. Jeżeli w takiej kwestii jak upamiętnienie ofiar TOW, ludzi, którzy przelewali krew za to żebyśmy mogli siedzieć teraz na tej sali, nie potrafimy wyrazić wspólnego zdania, to po prostu tą wspólnotą już nie jesteśmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki