Automatyka Gdańsk zagra w play-off. Po Orliku Opole na drodze stanie GKS Tychy

Hokeiści Automatyki pojechali do Opola w roli zdecydowanego faworyta. Zresztą już pierwszy mecz - w rywalizacji do dwóch zwycięstw - wygrali u siebie pewnie 6:1. Mecz wyjazdowy był jedynie formalnością, bowiem gdańszczanie zdecydowanie panowali na lodowisku. Już w pierwszej tercji strzelili dwa gole, a to był tylko początek. Później pokazali znakomitą skuteczność i ostatecznie skończyło się na dziewięciu bramkach.

Przed zespołem Automatyki teraz rywalizacja w play-off, a ćwierćfinałowym rywalem mistrzostw Polski dla gdańskiego zespołu będzie GKS Tychy. To przeciwnik zdecydowanie bardziej wymagający, który sezon zasadniczy zakończył na drugiej pozycji. Początek rywalizacji 16 lutego, a do półfinału awansuje ta drużyna, która jako pierwsza wygra cztery spotkania. Automatyka nie będzie faworytem, ale ostatnio hokeiści z Gdańska są w bardzo dobrej formie i wygrali już dziewięć ligowych meczów pod rząd.

Orlik Opole - MH Automatyka Gdańsk 0:9 (0:2, 0:3, 0:4)

Bramki: 0:1 Krasowski as. Gołowin - Tesliukiewicz (4:28), 0:2 Jełakow as. Rożkow - Gołowin (15:06), 0:3 Vitek as. Krasowski - Jełakow (21:25), 0:4 Samusienko as. Pesta (25:53), 0:5 Rożkow as. Steber - Cunik (31:28), 0:6 Vitek as. Steber (47:47), 0:7 Maly as. Cunik (49:45), 0:8 Steber as. Vitek (53:23), 0:9 Polodna as. Steber - Vitek (59:51)

Orlik: Nobis - Radzieńczak, Miettinen; Kandziuba, Sznotala; Wojdyła, Chorążyczewski; Sułek - Pelaczyk, Szydło, Zorin; Rzekanowski, Skrodziuk, Gorzycki; Svitac, Ostapczuk

MH Automatyka: Cowley - Cunik, Maly - Steber, Polodna, Vitek; Tesliukiewicz, Krasowski - Jełakow, Rożkow, Gołowin; Pastryk, Lehmann - Danieluk, Rompkowski, Marzec; Leśniak, Dolny - Stasiewicz, Pesta, Samusienko

Nie potrafiła powstrzymać łez. Siostra Emiliano Sali odwiedziła Cardiff City, gdzie miał grać jej zaginiony brat