Automatyka Gdańsk musi pokazać charakter. Mistrza Polski można pokonać!

Hokeiści Automatyki Gdańsk rozpoczęli walkę o strefę medalową. Ich rywalem jest obrońca tytułu mistrza Polski - GKS Tychy. Żeby dostać się do półfinału gdańszczanie muszą wygrać cztery mecze. Do tylu zwycięstw toczy się walka o pierwszą czwórkę, czy jak kto woli, półfinał play-off.

Pierwsze podejście Automatycznych było nieudane, bo w sobotę w Tychach drużyna trenera Marka Ziętary przegrała 0:5. We wtorek o godz. 18.30 w Olivii drugi mecz tych drużyn. Chociaż gospodarze nie będą faworytem tego spotkania meczu, to może właśnie brak presji i mocny doping kibiców pomoże im odnieść wygraną i nadal być w grze. To ekipa ze Śląska musi wygrać rywalizację z gdańszczanami, to ona powinna odczuwać z tego powodu wyraźną presję. Przed ekipą z Gdańska rysuje się szansa nie tylko na wygranie pierwszego w tym sezonie meczu z GKS Tychy, ale także pokazanie jakie efekty przynosi praca drużyny i trenera Ziętary.

O tym, że o sukcesie w play-off decydują nie tylko umiejętności i szczęście mówił ostatnio trener GKS Andriej Gusow. Jego zdanie kluczowa rzeczą w tej fazie jest charakter drużyny. - Bez względu na położenie, kontuzje i inne rzeczy drużyna wygrywa mecze charakterem - mówił szkoleniowiec tyszan i zapewne nie jest odosobniony w tej kwestii. Trudno, by w takiej grze jak hokej drużynie, która bardzo chce wygrać brakowało tego, co w sporcie najistotniejsze. Bez wątpienia wiedzą o tym w Gdańsku. Automatyka nie raz to pokazała, że ma w sobie moc, także w wyrównanych bojach z Tychami.

Dla kibiców gdańskiego hokeja to także szansa uczestnictwa w pierwszych od 2011 roku play-off z udziałem naszej drużyny. To szczególne zmaganiach ligowców, które sympatycy hokeja wysoko sobie cenią, a wtorkowy pojedynek powinien być tego najlepszym dowodem.

Adam Buksa po meczu Lechii Gdańsk z Pogonią: Lechia jest zdyscyplinowana, ale nie widowiskowa