Było bardzo realistycznie. Uszkodzony samochód w przydrożnym rowie, pod nim ofiara (manekin), w pobliżu rower. Kilkadziesiąt metrów dalej autobus, który zatrzymał się na drzewie (dokładnie: przy drzewie). Role poszkodowanych, zarówno pasażerów autokaru (wypożyczony przez Miejski Zakład Komunikacji w Malborku), jak i jadących autem, odegrała młodzież m.in. ze szkół z Malborka i Sztumu. Pozoranci faktycznie wyglądali jak ofiary wypadku, bo zostali ucharakteryzowani w pobliskiej remizie w Dąbrówce Malborskiej. Były to "obrażenia" różnego rodzaju, np. twarzy, kończyn.
Gdy już wszystko było gotowe, do stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Sztumie poszło zgłoszenie o zdarzeniu masowym, czyli takim, w którym jest mowa o dużej liczbie osób poszkodowanych. W tym przypadku scenariusz zakładał, że w drzewo uderza autobus wiozący 25 osób. Z kolei osobówką, która zmiata z drogi rowerzystę, jedzie troje ludzi, w tym niemowlę.
Ze względu na skalę "zdarzenia", na miejsce zostały zadysponowane nie tylko zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Sztumie oraz OSP Dąbrówka Malborska, ale też JRG Malbork i OSP Stogi. Zadaniem strażaków było przeprowadzanie triażu, czyli oznaczenie rannych według stopnia obrażeń i pilności udzielenia pomocy medycznej i przystąpienie do resuscytacji krążeniowo-oddechowej w sytuacjach krytycznych.
Ratownicy przećwiczyli wyprowadzanie poszkodowanych z autobusu oraz wynoszenie rannych z samochodu osobowego. W osobówce pilnego ratunku potrzebowało niemowlę (manekin). W ćwiczeniach brało też udział Państwowe Ratownictwo Medyczne oraz funkcjonariusze policji.
Na czas tej symulowanej akcji ratowniczej droga w kierunku Dąbrówki Malborskiej została całkowicie zablokowana. Niektórzy kierowcy, którzy najechali na to "zdarzenie masowe", sądzili, że naprawdę doszło do wypadku.
- To autobus szkolny? Bo nasze dzieci są dziś na wycieczce. Ćwiczenia? To nie mogli uprzedzić? - usłyszeli od jednej z kobiet, która czekała na przejazd.
Jak usłyszeliśmy na miejscu, szczegóły były trzymane w tajemnicy. Chodziło o to, żeby wezwane służby działały niemalże jak w warunkach realnego zdarzenia o dużym stopniu trudności. Ale na szczęście to były tylko ćwiczenia, chociaż młodzież faktycznie wczuła się w swoje role.
- Grasz rolę życia, dziewczyno - usłyszała od strażaka jedna z pozorantek wyprowadzanych z autobusów.
Organizatorem ćwiczeń była Komenda Powiatowa PSP w Sztumie, ale udział jednostek z Malborka jest też czymś oczywistym. Stąd wsparcie może przyjść najszybciej w przypadku naprawdę dużych zdarzeń. Temu, jak na miejscu "zdarzenia masowego" współdziałają strażacy z różnych jednostek oraz inne służby, uważnie przyglądali się obserwatorzy i na bieżąco zapisywali swoje uwagi w notesach. Wszystko zostanie dokładnie przeanalizowane.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?