To była bardzo szybka i sprawna akcja. Starosta bytowski Leszek Waszkiewicz spotkał się z włodarzem gminy Koropiec w obwodzie tarnopolskim w Ukrainie. To wówczas okazało się, że mieszkańcy mają trudną sytuację z brakiem prądu. Na tym terenie istnieje kilka szkół, ale tylko jedna, w której jest piwnica mogąca służyć za schron. W związku z tym, że z powodu braku prądu nauka nie może odbywać się zdalnie, wymyślili, że wszystkie dzieci będą wozić do tej jednej szkoły. Mają już duży generator prądu, ale nie mieli autobusu. Teraz już mają.
- Wspólnie z samorządami kupiliśmy autobus używany za 60 tys. zł. Dodatkowe koszty to wszystkie niezbędne opłaty, paliwo oraz oklejenie pojazdu.
– wyjaśnia starosta bytowski Leszek Waszkiewicz i nie kryje zadowolenia, że autobus już jest po stronie ukraińskiej. - Na granicy byliśmy o godz. 21.00 ale musieliśmy do 3.00 czekać na kierowcę z Koropca. Co prawda my mieliśmy do pokonania 850 km, bo granicę autobus przekroczył w Korczowej, a oni 200 km, ale formalności zajęły dużo czasu – wyjaśnia starosta.
Nie tylko informacja o przekazaniu autobusu jest pozytywna. Także to, że nie jechał pusty. We wszystkich gminach odbyły się zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy. Do akcji wkroczyli też ukraińscy wolontariusze.
- W autobusie były agregaty prądotwórcze, koce, ubrania, żywność, środki do dezynfekcji, a nawet specjalne świece, które pomogą przetrwać żołnierzom zimę w okopach
– wylicza starosta i dodaje, że nie ma jeszcze informacji czy autobus dotarł do Koropca.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?