Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atomowy Autobus w Pucku, Wejherowie i Choczewie. Będą protesty przeciwników elektrowni?

Piotr Niemkiewicz, Roman Kościelniak
Tomasz Bołt
W poniedziałek i we wtorek Atomowy Autobus, czyli mobilne centrum informacyjne, odwiedzi powiat pucki i wejherowski. Przeciwnicy zwierają szeregi i krytykują inicjatywę. Dzisiaj będzie w Pucku (w ogólniaku, godz. 9.30) oraz Choczewie (Urząd Gminy, godz. 16), a jutro w Wejherowie (Kaszubsko-Pomorska Szkoła Wyższa, godz. 10).

Załogę autobusu stanowi grupa młodych ludzi, która w atrakcyjny sposób, chce dyskutować o atomie. Zwłaszcza w ośrodkach, które sąsiadują z rejonami, gdzie teoretycznie mogłaby zostać zlokalizowana elektrownia.

- Nie od nas oczywiście zależy, gdzie ona powstanie - zastrzega Łukasz Koszuk, prezes fundacji Forum Atomowe. - Jesteśmy studentami lub absolwentami nauk ścisłych, którzy zawodowo zajmują się tym tematem i naszym celem jest przekazanie i popularyzowanie wiedzy dotyczącej energetyki jądrowej.

Zobacz także: Atomowy Autobus w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym [ZDJĘCIA]
Sceptycznie do dzisiejszych spotkań nastawieni są przeciwnicy atomowej inwestycji, którzy zapowiadają, że pojawią się na jutrzejszych spotkaniach.
- Mamy wątpliwości, czy zespół Atomowego Autobusu chce rzeczywiście przedstawić "całą prawdę o energii jądrowej" - mówi Tadeusz Pastusiak z Komitetu Obywatelskiego "Nie dla Atomu w Lubiatowie gmina Choczewo".

Zdaniem przeciwników, spotkania załogi Autobusu są reżyserowane i nie dają równej szansy wypowiedzenia się wszystkim stronom - zwłaszcza w spornych kwestiach. Bo np. niewygodne z punktu widzenia promotorów energetyki wątki są szybko zastępowane innymi - mniej kontrowersyjnymi.

Takie obserwacje przeciwnicy lokalizowania atomówki nad morzem poczynili na wcześniejszych spotkaniach z ekipą Atombusa.
- Mamy wrażenie, że organizatorzy wręcz jakby unikają tematu bezpieczeństwa, promieniowania i szkodliwości - mówi Pastusiak.

Tymczasem młodzi ludzie zapewniają, że chcą dyskutować o atomie za pośrednictwem rzeczowych argumentów - usłyszeliśmy od nich.
- A nie w oparciu o stereotypy i mity bazujące na strachu, który zwykle wynika z niewiedzy - wyjaśnia Koszuk. - Nikogo na siłę nie będziemy przekonywać. Po prostu chcemy przekazać rzetelną wiedzę .

Jak się dowiedzieliśmy, dzisiejsze puckie spotkanie ma przebiegać raczej w spokojnej atmosferze. Bo przeciwników - ze względu na porę dnia, w której organizowany jest mityng - może zabraknąć. Ale po południu w Choczewie powinna stawić się spora grupa. - Nie damy się uciszyć - zapewniają przeciwnicy.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki