To właśnie między Muszynianką Muszyna a BKS Bielsko-Biała rozstrzygnie się we wtorek (początek o godz. 18, transmisja na antenie Polsat Sport), który z tych zespołów wystąpi w finale mistrzostw Polski. A tam już od niedzieli czeka sopocki Atom Trefl.
Wyniku spotkania w Muszynie nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ale o to, z kim lepiej byłoby zagrać Atomówkom, pytać możemy.
- Jeśli wygra Bielsko-Biała, to najprawdopodobniej w pierwszych meczach w hali Ergo Arena zagramy w niedzielę, 22 maja i poniedziałek, 23 maja [sobota zarezerwowana jest na galę KSW - przyp. red.] - tłumaczy Marek Brandt. - Jeśli wygra Muszyna, to najprawdopodobniej zagramy w sobotę, 21 maja i w niedzielę, 22 maja na wyjeździe. Ze sportowego punktu widzenia kibicujemy Muszyniance. W przekroju całego sezonu bardziej bowiem zasłużyła, aby znaleźć się w finale. Decydujące o złocie mecze byłyby atrakcyjniejsze. Z logistycznego punktu widzenia pasuje nam jednak Bielsko-Biała. Lepszy jest tam dojazd, a i nie przyjdzie nam opuszczać Ergo Areny.
Skąd ta niepewność? Jeśli Atomówki miałyby zagrać w Trójmieście w ostatni weekend maja, to nie będą mogły wystąpić w hali Ergo Arena. W tym czasie ogromny obiekt będzie przygotowywany do Sopot TOPtrendy Festiwal 2011. A to oznacza, że dla siatkarek nie będzie już miejsca.
- Przy takim scenariuszu finał rozegramy prawdopodobnie w hali Olivia - zaznacza dyrektor Atomu Trefla Sopot.
Co ciekawe, w fazie play-off sopocianki radziły sobie do tej pory lepiej na wyjazdach niż przed własną publicznością. Na większym luzie grały kolejno w Mielcu i Dąbrowie Górniczej.
Muszynianka to zespół, który był najlepszy w sezonie zasadniczym. BKS był natomiast 4.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
