W sezonie 2012/2013 siatkarki Atomu Trefla Sopot w pierwszej rundzie play-off Ligi Mistrzyń trafiły na Vakifbank Stambuł. Turecka drużyna, z Małgorzatą Glinką-Mogentale w składzie, była zdecydowanym faworytem. Wygrała w Ergo Arenie 3:1, a w drugim meczu w Stambule 3:0. Później, niejako z rozpędu, triumfowała w całych rozgrywkach.
W kolejnym roku sopocianki znowu nie miały szczęścia i już w fazie grupowej Ligi Mistrzyń spotkały się z Vakifbankiem (wyniki się powtórzyły). Natomiast w pierwszej rundzie play-off trafiły na inny zespół z tureckiej metropolii - Eczacibasi. Wówczas prowadził go... Lorenzo Micelli. Dowodzone przez Włocha siatkarki wygrały w Hali 100-lecia 3:0, a w rewanżu 3:1. Eczacibasi dotarło do Final Four, w którym zajęło czwarte miejsce.
Los sprawił, że w kolejnym sezonie atomówkom przyjdzie sprawdzić się, tym razem w półfinale Pucharu CEV, na tle następnej drużyny ze Stambułu. PGE Atom Trefl już we wtorek podejmie w Ergo Arenie Galatasaray (początek o godz. 18). Rewanż w Turcji zaplanowano w sobotę o godz. 16 czasu polskiego.
- Bardzo się cieszymy, że doszłyśmy do tej najlepszej czwórki Pucharu CEV. Mam nadzieję, że zdrowie nam dopisze i powalczymy z drużyną ze Stambułu, choć to jeden z lepszych zespołów w Europie - mówi Izabela Bełcik, kapitan sopockiej drużyny, która pamięta wszystkie poprzednie mecze z ekipami ze Stambułu.
Atomówki w tym sezonie Pucharu CEV grają koncertowo. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że tylko raz były zmuszone do prawdziwego wysiłku. A była nim konfrontacja z Prosecco Doc-Imoco Conegliano. Włoska drużyna wygrała u siebie 3:1, ale nasze zawodniczki odrobiły stratę przed własną publicznością (3:0), a potem jeszcze wygrały tzw. złotego seta. Dwumecze z belgijskim Gea Happel Amigos Zoersel czy rumuńską Stiintą Bacau były za to jednostronnymi widowiskami. Rywalki odbiegały poziomem.
- To czwarta drużyna pod względem siły w lidze tureckiej, w moim mniemaniu mocniejsza od Chemika Police, jeśli by te zespoły zestawić - ocenia Lorenzo Micelli, trener PGE Atomu Trefla. - To nie jest jednak tak, że są poza naszym zasięgiem. Musimy zagrać naprawdę, ale to naprawdę absolutne maksimum tego, na co nas stać.
To oznacza, że we wtorkowy wieczór w Ergo Arenie będzie można zobaczyć siatkówkę na bardzo wysokim poziomie. Z tego powodu klub nie po raz pierwszy wychodzi z inicjatywą do kibiców karnetowiczów innych klubów z Pomorza rywalizujących na poziomie ekstraklasy lub jej zaplecza.
- Za okazaniem ważnego karnetu na mecze swojej drużyny kibic może odebrać w kasie klubowej hali jedną wejściówkę na to spotkanie. Karnetowicze PGE Atomu Trefla Sopot mogą także odebrać w kasie za okazaniem karnetu na mecze swojej drużyny dodatkową jedną darmową wejściówkę na to spotkanie - informuje sopocki klub.
Dodatkową atrakcją będzie możliwość zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia z Pucharem Polski, który sopocianki zdobyły w minioną niedzielę w Kędzierzynie-Koźlu.
W tym sezonie atomówki rozegrały najlepszą rundę zasadniczą w historii klubu, wywalczyły dotąd niezdobyty krajowy puchar, a teraz z kolei pozostają niepokonane już od 15 spotkań. Galatasaray można pokonać, co udowodniły już siatkarki Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza. Polski zespół w styczniu wygrał z tureckim potentatem 3:2 u siebie. Przegrał jednak w rewanżu 0:3.
W drugim półfinale Dinamo Krasnodar podejmie we wtorek Rabitę Baku (początek o godz. 17.30).
UWAGA Konkurs został zakończony! Nagrodzonych poinformowaliśmy mejlem o sposobie odbioru wejściówek.Gratulujemy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
