30-letni mieszkaniec Redłowa w momencie zdarzenia był nietrzeźwy, miał ponad promil alkoholu we krwi. Bandyta zranił nożem w głowę jednego z napadniętych mężczyzn. Jego ofiara trafiła do szpitala, na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Zatrzymany 30-latek, podejrzewany o atak nożem, musi wytrzeźwieć w policyjne izbie zatrzymań - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji. - Dopiero wtedy będziemy mogli go przesłuchać, ustalić dokładne okoliczności tego zdarzenia i przedstawić zarzuty. Przesłuchana zostanie wkrótce także ofiara ataku, bowiem jej obrażenia na szczęście nie okazały się poważne.
Nieoficjalnie wiadomo, że powodem ataku mogło być zakłócanie ciszy nocnej przez ofiarę nożownika i jego kolegów. Stali oni w kilka osób pod blokiem, w którym mieszka agresywny nożownik. 30-latek zwrócił im uwagę z balkonu, że zachowują się zbyt głośno. Na tym jednak nie poprzestał, tylko postanowił wyjaśnić zatarg za pomocą noża. Widząc ostrze w dłoni napastnika, młodzi mężczyźni rzucili się do ucieczki. Bandyta zdołał jednak dogonić jednego z nich i ugodzić go nożem. Za atak ostrym narzędziem w głowę 30-latkowi grozi zarzut usiłowania zabójstwa. Przestępstwo takie zagrożone jest karą dożywotniego więzienia.
Z Gwiazdami - Marek Kaliszuk - zapowiedź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?