Atak nożownika w Gdańsku. Decyzje prokuratury i sądu Gdańsk 2021

- Dla mnie to niezrozumiała decyzja - mówi pan Andrzej, mieszkaniec ul. Mariackiej w Gdańsku, który zadzwonił do naszej redakcji zdenerwowany sprawą ataku na Długim Targu. - Nadal w pamięci mam atak na prezydenta Pawła Adamowicza. Wypuszczanie na wolność kogoś, kto ugodził drugą osobę nożem jest dla mnie skandaliczne. Podobnie jak skierowanie na areszt tymczasowy mężczyzny, który groził Małgorzacie Chmiel, choć ta sama sugerowała, że skoro ten człowiek się leczy, to powinien przebywać w szpitalu.

Jak tłumaczy prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie.

- Każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie, podobnie jest ze środkami zapobiegawczymi dla danej sprawy - mówi prokurator Grażyna Wawryniuk. - Nie stosuje się z góry najsurowszego środka. Zawsze ocenia się kwestie materiału dowodowego, który leżał u podstaw postawionego zarzutu okoliczności sprawy i konieczności zabezpieczenia postępowania środkiem zapobiegawczym.

Jak przyznała prokurator - w sprawie nożownika z Długiego Targu, tam prokuratura zastosowała środki wolnościowe.

- Mężczyzna za poręczeniem majątkowym został wypuszczony na wolność - mówi prokurator Grażyna Wawryniuk. - Zachodzi konieczność precyzyjnego ustalenia przebiegu tego zdarzenia i okoliczności jego zajścia.

Według informacji, jakie uzyskał "Dziennik Bałtycki" podejrzany 39-latek, który miał kierować groźby w stronę Małgorzaty Chmiel, złożył wyjaśnienia. Samego zdarzenia nie pamięta, ale nie neguje, że mogło dojść do takiej sytuacji.

Mężczyzna zatrzymany został 9 września 2021 roku i skierowany na obserwację do szpitala specjalistycznego, w którym to od 2006 toku wielokrotnie przebywał w związku ze schizofrenią, na którą choruje.

17 listopada po zakończeniu obserwacji decyzją sądu P. został zatrzymany i w ramach środków zapobiegawczych skierowany na okres dwóch miesięcy do aresztu tymczasowego.

- Na tym etapie ten materiał, który został zebrany, wymaga pogłębienia i jednoznacznego precyzyjnego ustalenia okoliczności zdarzenia - mówi Grażyna Wawryniuk. - Jesteśmy po jednorazowym badaniu sądowo-psychiatrycznym. Biegli będą opracowywać opinię, którą przekażą prokuraturze, być może uda się zrobić to do końca 2021 roku.

Pełnomocnik rodziny 39-latka złożył zażalenie na decyzję o tymczasowym areszcie. Według decyzji sądu P. w areszcie pozostać ma do 15 stycznia 2022 roku.

- Niezrozumiałe jest dla nas, dlaczego P. jest opiniowany, skoro ma stwierdzoną od wielu lat schizofrenię - dodaje rodzina.

Warto przypomnieć, że z decyzją o areszcie tymczasowym nie zgadza się również posłanka Małgorzata Chmiel, wobec której miały zostać kierowane groźby.

- Miejsce osób, które potrzebują pomocy medycznej i specjalistycznej, jest w szpitalu, nie w areszcie śledczym z kryminalistami - mówi. - Jeżeli będę jakoś mogła pomóc, to wstawię się za tym panem, ponieważ w pierwszej kolejności powinna mu być udzielona pomoc specjalistyczna.

Czy można te sprawy jakoś połączyć? W jednym przypadku mamy do czynienie z atakiem nożownika, w drugim zaś groźby i nóż, który miał zostać pozostawiony, zdaniem policji, w skrzynce na listy.

W pierwszym przypadku zastosowano poręczenie majątkowe, w drugim zaśmężczyzna - wliczając w to obserwację w szpitalu - pozbawiony wolności jest już przeszło 3 miesiące.