Jak tłumaczy Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, policjanci to zdarzenie zakwalifikowali jako czyn o charakterze chuligańskim, przez co sprawcy grozi wyższa kara.
Wydarzenia rozegrały się 3 października 2016 roku, około 22.40. Wówczas policjanci zostali poproszeni o podjęcie interwencji na skrzyżowaniu ul. Fischera i Do Studzienki w Gdańsku.
- Funkcjonariusze od razu przyjechali na miejsce. Z relacji 22-letniego obywatela Indii, którego zastali na miejscu wynikało, że dwóch nieznanych mu mężczyzn zaczepiło go i rozpyliło mu przed oczami gaz, po czym od razu uciekli - opowiada Aleksandra Siewert.
Policjantka informuje, że obywatel Indii od samego początku zaprzeczał, żeby do tego zdarzenia doszło na tle rasowym, czy narodowościowym. Co więcej - zdaniem policjantów - w trakcie rozpytywania stwierdził, że nie został pobity.
- Policjanci wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe i zapytali 22-latka, czy pojedzie z nimi do komisariatu, aby złożyć zawiadomienie. Mężczyzna jednak odmówił, twierdząc, że nie chce niczego zgłaszać. Pomimo tego, że obywatel Indii nie złożył zawiadomienia w tej sprawie oraz przekazał, jak się później okazało, niepełną wersję wydarzeń, policjanci postanowili dokładnie sprawdzić, co się wówczas wydarzyło - informuje Aleksandra Siewert.
Ostatecznie funkcjonariusze dotarli do kolejnych świadków zdarzenia i ich przesłuchali. Zabezpieczyli również nagrania z monitoringu, które trafiły do Laboratorium Kryminalistycznego.
- Po dokładnej analizie wszystkich nagrań ustalono wizerunek sprawcy i jego kolegów. Policjanci ze Śródmieścia rozpoznali typowanych mężczyzn. W poniedziałek, 14.11.2016 r. policjanci z Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego przedstawili 19-letniemu mieszkańcowi Gdańska zarzuty. Mężczyzna podejrzany jest o uszkodzenie ciała obywatela Indii oraz znieważenie na tle rasowym - informuje gdańska policjantka.
Czytaj również: Pobicie studenta z Indii. Posłanka chce wyjaśnień od ministra
Funkcjonariusze dodatkowo zakwalifikowali jego działanie, jako czyn o charakterze chuligańskim, co - tłumaczą mundurowi - powoduje wyższy wymiar kary.
- Podejrzany stwierdził, że był pijany i nie pamięta dokładnie tego zdarzenia uznając, że żałuje tego co zrobił. Zebrane w tej sprawie materiały zostaną przekazane do prokuratury. Za uszkodzenie ciała grozi kara do 2 lat więzienia. Znieważenie na tle rasowym to przestępstwo zagrożone karą więzienia do lat 3. Z kolei za czyn o charakterze chuligańskim sąd może zwiększyć ustawowy wymiar kary o połowę - podsumowuje Aleksandra Siewert.
Czytaj również: Pobicie Hindusa w Gdańsku. Rektor PG: "Wyrażamy sprzeciw wobec rasizmu" [ZOBACZ OŚWIADCZENIE]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?