Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom Gdynia wygania liderów! Lawina ruszy w piątek?!

Patryk Kurkowski
Przemek Świderski
W czwartek Asseco Prokom Gdynia zmierzy się w pierwszym meczu drugiego etapu Tauron Basket Ligi z Energą Czarnymi Słupsk (mecz zakończył się po zamknięciu tego wydania). Natomiast już w piątek szeregi mistrzów Polski mogą opuścić czołowi zawodnicy - Przemysław Zamojski oraz Adam Hrycaniuk.

Koszykarze chcieli zostać w naszej drużynie do końca sezonu, ale stanowisko władz klubu było jednoznaczne - dwójka wymienionych oraz Łukasz Koszarek mają sobie znaleźć nowe kluby. Mimo że kibice walczą o zespół (wystosowali nawet do prezesa Przemysława Sęczkowskiego oraz prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka oświadczenie), to w gruncie rzeczy inny scenariusz niż rozbiórka nie wchodził w rachubę (cięcia mocno dotknęły także administrację).

W takim układzie na rynku transferowym zrobiło się niezwykle interesująco, gdyż na zawodników nie brakowało chętnych. Sytuacja jest tak dynamiczna, że właściwie w każdej chwili mogą zapaść wiążące decyzje. Wydaje się jednak, że pewne ruchy są już przesądzone.

Według naszych informacji, Adam Hrycaniuk powinien zasilić szeregi PGE Turowa Zgorzelec, czyli najlepszej drużyny sezonu zasadniczego TBL. Na sprowadzeniu 29-letniego środkowego zależało też Stelmetowi Zielona Góra oraz - wbrew oficjalnym wypowiedziom - Treflowi Sopot, ale jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego - wzmocni zespół prowadzony przez Miodraga Rajkovicia, który ma tylko jednego centra - Ivana Zigeranovicia.

- Nie jestem zwolennikiem podkupywania sobie graczy, ale skoro Adam Hrycaniuk nie może już grać w Gdyni, to lepiej żeby poszedł do Sopotu niż do Zgorzelca. Jako klub mamy finansową możliwość pozyskania tego koszykarza i z naszej strony na pewno może on liczyć na konkretną ofertę, choć oczywiście nie będziemy się licytować z Turowem. Myślę, że sprawa się wyjaśni w ciągu kilku dni - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Z Gdyni do Zielonej Góry przeniesie się Przemysław Zamojski. 26-letni zawodnik był również na celowniku Energi Czarnych Słupsk, ale mocniej zabiegał o niego zielonogórski Stelmet, który szuka wzmocnień przed decydującą fazą rozgrywek.
Dla Zamojskiego będzie to już trzeci klub w bieżącym sezonie, bo zanim trafił do Asseco Prokomu Gdynia, spędził kilka miesięcy w Treflu Sopot.

Niejasna jest natomiast przyszłość rozgrywającego Łukasza Koszarka. Podobnie jak Hrycaniuk i Zamojski, doświadczony zawodnik chciał pozostać w Gdyni, ale i on nie ma tak naprawdę wyboru. Wątpliwe, by koszykarz w przypadku rozstania pozostał w Polsce, bo żaden klub z czołówki nie szuka wzmocnienia na pozycji kreatora gry. Być może Koszarek po dwóch latach ponownie wyjedzie z kraju (ma ofertę z Włoch).

Lawina powinna ruszyć już w piątek. A to oznacza, że do niedzielnych derbów z Treflem Sopot, Asseco Prokom prawdopodobnie przystąpi bez czołowych, najlepiej zarabiających, zawodników. Jak będzie wyglądać kadra mistrzów Polski w przypadku odejścia liderów? Nie wiadomo, choć władze klubu pytały już o juniorów GTK Gdynia.

Współpraca Paweł Durkiewicz

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki