Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom Gdynia i Trefl Sopot walczą w Intermarche Basket Cup

Paweł Durkiewicz
W turnieju Final Four Pucharu Polski, rozgrywek od poprzedniego sezonu noszących nazwę Intermarche Basket Cup, mamy w tym roku dwóch przedstawicieli Trójmiasta. Na parkiecie w Koszalinie zaprezentują się w ten weekend obrońcy trofeum - koszykarze Trefla - oraz mistrz Polski Asseco Prokom.

Jeśli obu naszym zespołom dopisze szczęście w sobotnich półfinałach, to w niedzielnym wielkim finale może dojść do derbów.

Na początek imprezy, w sobotę o godz. 17.30 sopocianie zmierzą się z PGE Turowem Zgorzelec. Ekipa z przygranicznego miasta ma w tym sezonie bardzo równą i wysoką formę, o czym świadczy chociażby pierwsza pozycja w tabeli Tauron Basket Ligi. Na dodatek zespół serbskiego trenera Miodraga Rajkovicia został niedawno wzmocniony rozgrywającym Russellem Robinsonem, który w swoim CV ma dobre występy w najsilniejszej w Europie lidze hiszpańskiej.

Żółto-czarni nie zwracają jednak uwagi na wzmocnienie rywali, lecz koncentrują się na sobie i zapowiadają walkę o pełną pulę. Choć dla sopocian priorytetem jest wynik w lidze, nikt nie dopuszcza do siebie możliwości gry "na pół gwizdka".

- Trefl jest obrońcą pucharu i myślę, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby w tym roku ponownie wygrać to trofeum. Sądzę, że jest to na tyle prestiżowa impreza, że żaden z zespołów nie pozwoli sobie na lekceważenie rywalizacji - uważa Mariusz Niedbalski, trener wicemistrzów kraju.

Podobne deklaracje słychać również z obozu Asseco Prokomu. Gdynianie swój sobotni półfinał rozpoczną o godz. 20, a oprócz pięciu rywali na parkiecie ich przeciwnikiem będzie też miejscowa publiczność. Mistrzowie Polski zmierzą się bowiem z AZS Koszalin, gospodarzem turnieju Final Four.

Gracze trenera Andrzeja Adamka przeżywają ostatnio renesans formy, a - co ciekawe - seria ich trzech świetnych występów rozpoczęła się wraz z niespodziewanym odejściem z zespołu Jerela Blassingame'a. Od momentu pożegnania z Amerykaninem składający się z niemal wyłącznie polskich graczy (jedynym obcokrajowcem jest Rasid Mahalbasić) Asseco Prokom gra bardzo zespołowo i skutecznie.

- Pojedziemy tam na pewno skoncentrowani, głodni gry i głodni zwycięstwa. Już w piątek wyjeżdżamy, więc będziemy mieli chwilę na zaaklimatyzowanie się w nowych warunkach w hali. Będziemy walczyć o zwycięstwo, bo bardzo nam na nim zależy - zapewnia obrońca Asseco Prokomu Mateusz Ponitka, który w trzech ostatnich meczach zdobył łącznie aż 49 punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki