Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom chce pójść za ciosem!

Paweł Durkiewicz
Daniel Ewing (nr 5) i jego drużyna chcą wygrać z Turowem
Daniel Ewing (nr 5) i jego drużyna chcą wygrać z Turowem Przemek Świderski
Tylko trzy dni trwał niepokój trójmiejskich kibiców. Obrońcy tytułu mistrza Polski, koszykarze Asseco Prokomu, pokonali w czwartek w Zgorzelcu miejscowy PGE Turów i w rozgrywanym do czterech zwycięstw finale Tauron Basket Ligi są na prowadzeniu 2:1. Dziś, w kolejnej konfrontacji ich cel jest jeden: powiększenie przewagi i przybliżenie się do sukcesu na odległość jednego kroku.

Poniedziałek 9 maja, Gdynia. Drugi mecz serii finałowej Tauron Basket Ligi. Napędzany przez kapitalnie grającego Toreya Thomasa (31 punktów) zespół PGE Turowa deklasuje obrońców tytułu w ich własnej hali. Gracze trenera Jacka Winnickiego dominują w walce pod tablicami (wygrana w zbiórkach 42:22), a na początku czwartej kwarty prowadzą nawet 27 punktami. Ostatecznie wygrywają 81:66 i w finale niespodziewanie jest remis - 1:1.

- Przeanalizujemy nasze błędy i wyciągniemy wnioski - skwitował na pomeczowej konferencji wstrząśnięty, ale nie zmieszany trener gdyńskiej drużyny Tomas Pacesas.

Czwartek 12 maja, Zgorzelec. W wypełnionej po brzegi ciasnej hali zgorzeleckiego Centrum Sportowego rozgrywa się mecz numer 3 finału, jednak miejscowi kibice nie mają zbyt wielu powodów do radości. Na boisku rządzi i dzieli tylko jedna drużyna - Asseco Prokom. Gdynianie grają mądrze, wykorzystują świetnie swoje atuty i zaciekle walczą o każdą piłkę. Zbierają w meczu 37 piłek, pozwalając jednocześnie rywalowi na zaledwie 16 "desek"! Torey Thomas po znakomitej pierwszej połowie (19 punktów), w drugiej jest już cieniem samego siebie. Zespół z Trójmiasta ogrywa gospodarzy 81:56 i odzyskuje kontrolę nad serią.

- Pozostajemy skupieni, nie ma żartów. Jeszcze dwa mecze! - mógł ogłosić swoim graczom w szatni po zakończeniu spotkania uradowany Pacesas.

Jeśli Asseco Prokom zwycięży także w meczu numer 4, będzie już o krok od ósmego z rzędu mistrzostwa Polski. Na dodatek gdynianie będą mogli zakończyć rywalizację już w najbliższy wtorek we własnej hali.

Początek sobotniego spotkania o 18 w Zgorzelcu. Bezpośrednia relacja w TVP Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki