Zawodnicy trenera Davida Dedka wyszli na parkiet z mocnym nastawieniem uprzykrzenia rywalom życia poprzez agresywną obronę i intensywne tempo gry. Taktyka będąca znakiem firmowym gdynian przyniosła powodzenie, gospodarze bowiem z każdą minutą tracili pomysł na grę w ataku. Po kilkunastu minutach skuteczność Polskiego Cukru na długi czas spadła do... zera – przez niemal 10 minut na przełomie drugiej i trzeciej kwarty torunianie nie byli w stanie zdobyć choćby jednego punktu! Asseco wypracowało w tym czasie 20-punktową przewagę (44:24 w 25 minucie).
Tak wysoki dystans wystarczyło spokojnie bronić do końcowej syreny, jednak okazało się, że nie jest to wcale takie łatwe zadanie. Miejscowi rzucili się do odrabiania strat, a w ostatniej kwarcie zdobyli więcej punktów (37) niż przez poprzednie trzy! Szalona pogoń pozwoliła im na zmniejszenie różnicy do dwóch „oczek” (71:73) na 8 sekund przed końcową syreną. Na szczęście gracze trenera Dedka nie pozwolili sobie wyrwać wygranej.
W gdyńskiej ekipie wyróżnił się Ovidijus Galdikas. Litwin, poza 15 punktami, zaliczył też 10 zbiórek i aż 6 bloków. 12 asyst to z kolei dorobek A.J. Waltona, który spisał się dużo lepiej niż w poprzednim, przegranym przez Asseco meczu z Polfarmeksem Kutno.
Polski Cukier Toruń - Asseco Gdynia 71:75 (13:17, 8:16, 13:18, 37:24)
Polski Cukier: Zyskowski 20, Franklin 13, Sulima 6, Radwański 3, Denison 2 oraz Corbett 21, Jankowski 6, Nowakowski 0, Ćomagić 0, Lisewski 0, Perka 0.
Asseco: Galdikas 15, Walton 11, Frasunkiewicz 11, Szczotka 9, Matczak 8 oraz Kowalczyk 10, Radosavljević 5, Parzeński 6, Żołnierewicz 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?