Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco - Anwil: W Gdyni zdarzy się cud?

Krzysztof Michalski
Krzysztof Michalski
Piotrhukalo
To nie jest łatwy czas dla koszykarzy Asseco. Od 11 lutego i meczu z Polfarmeksem Kutno gdynianie czekają na zwycięstwo.

Niewiele wskazuje, żeby miało się to dziś zmienić. Gdynianie zagrają bowiem u siebie z Anwilem Włocławek, wiceliderem Polskiej Ligi Koszykówki i jednocześnie drużyną będącą w znakomitej formie. Włocławianie mają na koncie serię pięciu kolejnych zwycięstw, a licząc od początku 2017 roku, ich bilans wynosi 9-2. Ostatnio zabawili się ze Startem Lublin, gromiąc go 112:77 i ustanawiając rekord zdobyczy punktowej w tym sezonie Polskiej Ligi Koszykówki.

A Asseco? Asseco ten sezon już sobie odpuściło. Play-offy są poza zasięgiem, spadek gdynianom też raczej nie grozi. Niedawne odejście Filipa Matczaka do Stelmetu Zielona Góra jasno pokazuje, że w Gdyni nie walczą już o nic. Teraz niemal cały ciężar gry spoczywa na barkach jednego człowieka, Krzysztofa Szubargi.

W pierwszym meczu po odejściu Matczaka żółto-niebiescy gładko przegrali 79:100 z PGE Turowem Zgorzelec, a osamotniony „Szubi” rozegrał jeden z najgorszych meczów w sezonie. Ciężko zatem oczekiwać, żeby „Beach Boys” mieli szanse na ugranie czegokolwiek w starciu z walczącym o tytuł Anwilem. Ewentualne zwycięstwo należałoby rozpatrywać w kategorii jeśli nie cudu, to przynajmniej sporej sensacji.

Początek meczu w Gdynia Arenie o godzinie 19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki