Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arvydas Novikovas dla PS: Niech Peszko gra. Nie mam żalu

KM
Anatol Chomicz
Arvydas Novikovas w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego odniósł się do brutalnego faulu Sławomira Peszki. Kończmy temat: gdyby ode mnie zależało, odpowiedziałbym: niech Peszko gra, od jutra - powiedział naspastnik Jagiellonii Białystok.

Podczas spotkania Jagiellonii Białystok z Lechią Gdańsk, Sławomir Peszko brutalnie sfaulował Arvydasa Novikovasa. Zachowanie skrzydłowego biało-zielonych tłumaczono frustracją, wynikającą z krytyki, która spadła na piłkarza po powołaniu go na mundial w Rosji przez Adama Nawałkę. Do krytyki dołączył także litewski napastnik Jagiellonii. Peszko w meczu z Jagiellonią kopnął więc Novikovasa pod kolano. Skrzydłowy został surowo ukarany, przez klub karą finansową, przez Komisję Ligi trzymiesięcznym przymusowym odpoczynkiem od ligi i 30 tys. zł.

- Frustracja, którą przeżywałem po fatalnych MŚ oraz krytyka, jaka na mnie spadła przez ostanie tygodnie, wpłynęła na mnie bardziej, niż myślałem. Chciałem szybko wrócić do gry w Lechii, a okazało się, że nie jestem gotowy emocjonalnie - tłumaczył poprzez instagrama Peszko.

- Swoim zachowaniem udowodnił, że nie jest normalnym gościem. Nie wiem, co chciał dzisiaj udowodnić, ale obecnie czeka go kilka tygodni urlopu. Na miejscu trenera osobiście wyrzuciłbym go z drużyny - skomentował zachowanie Peszki zaraz po meczu Novikovas.

Po upływie czasu napastnik Jagiellonii, już tak ostro o zawodniku Lechii się nie wypowiada. W rozmowie z Piotrem Wołosikiem piłkarz mówi, że nie czuje żalu do Peszki, a kara nałożona na zawodnika biało-zielonych jest zbyt surowa.

- Tak, lecz to nie było prześmiewcze, to była moja opinia! Gdyby ktoś napisał, że Jagiellonia będzie wygrywać, jeżeli w składzie nie znajdzie się Novikovas – OK. Nie zareagowałbym. Słowo honoru. A odebrane zostało jako atak na Peszkę. Co do jego kary – rozmawiałem z kolegami, którzy grali w różnych ligach – z Cillianem Sheridanem, z Ivanem Runje. Mówili, że za taki faul karą byłaby pauza – trzy mecze, pięć. Kończmy temat: gdyby ode mnie zależało, odpowiedziałbym: niech Peszko gra, od jutra. Nie mam żalu. Podkreślam, nic mi się nie stało. Na szczęście - powiedział Novikovas.

Ariel Borysiuk: Jesteśmy w Lechii Gdańsk i zawsze musimy dawać z siebie wszystko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Arvydas Novikovas dla PS: Niech Peszko gra. Nie mam żalu - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki