Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Siódmiak w Letniej Redakcji Dziennika Bałtyckiego [ROZMOWA]

K.Fedrau, A.Zwolakiewicz
W poniedziałek w naszym niebieskim namiocie gościliśmy Artura Siódmiaka - byłego reprezentanta Polski w piłce ręcznej, wicemistrza świata z 2007 roku.

Jak po ostatnich sukcesach wygląda sytuacja piłki ręcznej w Polsce?

Wszystko jest uwarunkowane dobrymi wynikami reprezentacji Polski oraz sukcesami drużyn klubowych z np. z Kielc czy Płocka. Myślę, że dużo się zmieniło w piłce ręcznej od 2007 roku, gdy zdobyliśmy wicemistrzostwo świata. Najważniejsza jest praca u podstaw: rozwijanie akademii szkoleniowych i popularyzowanie piłki ręcznej. To jest bardzo istotny element, bo wkrótce mamy w Polsce Mistrzostwa Europy i te hale trzeba zapełni, a przy okazji wykorzysta ten moment, by zachęci dzieci do uprawiania piłki ręcznej.

Pan po zakończeniu kariery bardzo zaangażował się w promowanie tej dyscypliny.

Realizuję wiele projektów w ramach działalności mojej Akademii Piłki Ręcznej oraz Fundacji Akademia Sportu . Mam kilkaset dzieci objętych szkoleniem. Cały czas się rozwijamy. Posiadamy akademie szkoleniowe w Krakowie, dwie w Gdańsku, Szczecinie, Warszawie oraz we Wrocławiu… Realizujemy projekty z wieloma Partnerami min. z Ministerstwem Sportu i Turystyki w ramach letnich Campów oraz eventów w halach. Sam Związek też prowadzi projekty z Ministerstwem Sportu. To wszystko jest taką pracą u podstaw , która działa promocyjnie i szkoleniowo.

Promocją sportu jest też działalność PGE Stadionu Letniego.

PGE Stadion Letni w Gdańsku jest obiektem sportowo-kulturalnym na którym zlokalizowane są boiska do siatkówki, piłki nożnej i ręcznej w odmianach plażowych. Mamy również strefę jogi , relaksu , golfa , plac zabaw dla dzieci , prowadzimy regularne zajęcia z Tiger Gym . Drugą istotną rzeczą jest aspekt typowo sportowy. W tygodniu można się tam porusza
, korzystając z infrastruktury sportowej oraz animatorów będących na obiekcie , natomiast weekendowo organizujemy duże imprezy sportowe. Cieszę się , że miasto Gdańsk jest niezwykle przychylne tego typu projektom , bo to znakomita forma promocji regionu w Polsce jak i w Europie . Chciałbym , żeby ten obiekt był rozpoznawalny w całej Polsce, a imprezy największej rangi w odmianach plażowych odbywały się właśnie tu.

Od jakiegoś czasu zajmuje się Pan również dziennikarstwem sportowym. Jak udało się Panu przebranżowi
?

Podpatrywałem jak robią to inni, korzystałem z wiedzy kolegów. Miałem też zajęcia z logopedą itd.. Wszystkiego można się nauczy. Ja jestem osobą otwartą, więc nie przyszło mi to zbyt trudno. Trzy lata w mediach…Myślę, że z każdym rokiem będzie coraz lepiej.

Jesteśmy na Jarmarku św. Dominika. Jest Pan tutaj corocznym gościem?

Nie lubię takiego tłumu, natomiast co roku chociaż raz jestem na Jarmarku. Przejdę się, zobaczę… Myślę, że to ogromna tradycja Gdańska. Ten jarmark zawsze był i zawsze będzie. To jest głównie atrakcja turystyczna, ale zawsze nam - gdańszczanom - miło tu przyjść, żeby sobie popatrzę

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki