Artur Siódmiak pożegna się z kibicami w meczu Polska - Reszta Świata

Norwegowie byli w posiadaniu piłki i w miejsce bramkarza wprowadzili dodatkowego zawodnika do gry w polu. Siódmiak odczytał intencje rywali, przejął piłkę i na sekundy przed końcem meczu z własnej połowy trafił do pustej bramki Norwegów. Polska wygrała 31:30 i dzięki temu awansowała do półfinału tej imprezy. Ostatecznie mistrzostwa świata biało-czerwoni skończyli z brązowym medalem. W niedzielę znakomity kołowy zakończy oficjalnie bogatą karierę.

- Wszystko co piękne w piłce ręcznej to zespół. Wynik na tablicy to sukces całego zespołu. Gdyby nie taki skład, zgranie i atmosfera dawnej reprezentacji Polski pod wodzą Bogdana i Daniela, nie byłoby takich sukcesów. Chciałbym tą imprezą podziękować kolegom z drużyny bo to były najpiękniejsze chwile w mojej karierze - powiedział Siódmiak.

"Król Artur", jak po tym meczu nazwany został Siódmiak, rozegrał jednak wiele innych świetnych spotkań w drużynie narodowej i odniósł z nią fantastyczne sukcesy - wicemistrzostwo świata i Superpuchar Europy. W biało-czerwonych barwach rozegrał w sumie 119 spotkań i zdobył 96 bramek.

Karierę klubową rozpoczął w Nielbie Wągrowiec, ale największe sukcesy miał podczas gry w Wybrzeżu Gdańsk. Z Wybrzeżem dwa razy sięgnął po mistrzostwo Polski. Grając w klubie Kaddeten Schaffhausen zdobył mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Szwajcarii. Ponadto występował w klubach: HBC Bascharage (Luksemburg), Saint-Raphael Var (Francja), Pfadi Winterthur (Szwajcaria), TuS Nettelstedt (Niemcy).

Na to wydarzenie przybędzie wielu znakomitych gości. W niedzielę o godzinie 17 na parkiet wyjdą VIP-y i rozegrają pokazowe spotkanie. Udział w meczu potwerdzili m.in.: Dariusz Michalczewski, Robert Korzeniowski, Piotr Gruszka, Adam Korol, Tomasz Majewski, Iwona Guzowska, Piotr Małachowski, Mariusz Czerkawski, Anita Włodarczyk, Grzegorz Kacała, Leszek Blanik, Radosław Majdan, Piotr Świerczewski, Kajetan Kajetanowicz i Krzysztof Skiba.

Mecz pożegnalny Artura rozpocznie się o godz. 18, w w nim "Orły Wenty" zagrają z "Resztą Świata". Artur zagra oczywiście z kolegami z kadry w "Orłach", prowadzonych przez Bogdana Wentę i Daniela Waszkiewicza. Trenerami rywali będą Manolo Cadenas i Patrik Liljestrand. Na parkiecie pojawi się wielu znakomity szczypiornistów. W drużynie razem z Siódmiakiem zagrają chociażby Sławomir Szmal, Karol Bielecki, Mariusz Jurasik, Michał Jurecki oraz bracia Marcin i Krzysztof Lijewski. W zespole "Reszty Świata" wystąpią m.in.: Uros Zorman, Ivan Cupić, Julen Aguinagalde, Marin Sego czy też Ivan Nikcević. Zapowiada się fajna zabawa, wiele interesujących zagrań, a tak znani zawodnicy gwarantują piłkę ręczną na bardzo wysokim poziomie.

Zanim jednak na parkiecie Ergo Areny pojawią się VIP-y oraz Artur Siódmiak i jego goście rozegrany zostanie mecz pierwszej ligi piłkarzy ręcznych. W derbowym spotkaniu Wybrzeże Gdańsk podejmie Kar-Do Spójnię Gdynia. Początek tego spotkania o godzinie 15. Zanim Daniel Waszkiewicz usiądzie na ławce trenerskiej "Orłów Wenty", to poprowadzi drużynę Wybrzeża. Mówi się, że w derbach wszystko jest możliwe, ale każdy iny wynik niż zwycięstwo gdańskiego zespołu byłby sensacją. Wybrzeże wybornie spisuje się w tym sezonie, ma na koncie komplet 12 zwycięstw i konsekwentnie dąży do celu, którym jest awans do PGNiG Superligi.

Nie może sobie jednak pozwolić na wpadkę, bo podopiecznym Waszkiewicza i Damiana Wleklaka cały czas po piętach depcze Nielba Wągrowiec, która ma tylko jedną porażkę. Właśnie w Gdańsku. Wiele wskazuje na to, że decydujący mecz może okazać się mecz rewanżowy w Wągrowcu. To jednak w przyszłym roku. W niedzielę pierwsza liga zakończy pierwszą rundę i Wybrzeże może mieć na półmetku komplet zwycięstw. Spójni jednak nie może zlekceważyć, bo gdynianie na pewno będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, choć w ligowej tabeli plasują się dopiero na 12 miejscu.