Zawodnik w ostatnim biegu niemal rzutem na taśmę wyprzedził Adriana Miedzińskiego i tym samym jego drużyna przywiozła cztery punkty w tym wyścigu. W końcowym rozrachunku gdańszczanie wygrali 46:44.
- Kiedy rano jechałem z domu na mecz, to z przekonaniem, że wygram go z moją drużyną. Nie myślałem o tym, aby przegrać jak najniżej. Dobrze przepracowaliśmy okres przed inauguracją i teraz to wyszło. Nie wiem, czy torunianie byli tak słabi, czy nas po prostu zlekceważyli, ale to jest już ich problem - tłumaczy dla serwisu trojmiasto.pl Artur Mroczka.
Zawodnik Renault Zdunek Wybrzeża nie ma wątpliwości, że drużynę w tym sezonie stać nie tylko na utrzymanie w Enea Ekstralidze...
- Wynik poszedł w świat. Pokazaliśmy, że warto inwestować w młody, ambitny zespół, a nie w stare gwiazdy. Skoro pokonaliśmy drużynę marzeń, to może zamiast walki o utrzymanie, warto pomyśleć o medalach? - pyta Mroczka.
Źródło:www.trojmiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?