- Mój dorobek nie jest może najgorszy, ale w mojej jeździe nie było błysku, zresztą wszyscy się męczyliśmy. Przede wszystkim przegrywaliśmy starty, tutaj goście byli zdecydowanie lepsi. Na trasie też byli szybcy, więc trudno było coś zrobić. Tor był jakiś taki nierówny, suchy, robiły się głębokie koleiny. Był inny niż podczas meczu z Unibaksem, na co wpływ miała też pewnie zmienna pogoda. Nie czułem się na nim najlepiej, mimo że to przecież mój domowy tor. Żeby poczuć go lepiej, zamierzam w Gdańsku jeszcze więcej trenować - zapewnił Mroczka.
Źródło: Trojmiasto.sport.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?