Arka zremisowała z Miedzią Legnica! Gdynianie nadal liderem!

Nad wyraz trudne warunki postawili legniczanie. Szczerze mówiąc to Miedź sprawiała lepsze wrażenie w pierwszej połowie. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza grali odważnie, często atakowali, umiejętnie przerzucali ciężar gry, wreszcie stwarzali sobie dobre sytuacje.

Żadna z nich nie była jakoś specjalnie klarowna, ale Konrad Jałocha nie był bezczynny. Wprost przeciwnie. Kilkakrotnie interweniował i to niekiedy w znakomitym stylu. Można śmiało powiedzieć, że uchronił gdynian przed utratą bramki.

Arka miała fragmenty niezłej gry, ale generalnie nie zachwycała. Skrzydła funkcjonowały przeciętnie, brakowało dokładności, zwłaszcza przy dośrodkowaniach. Najlepszą okazję zawodnicy Grzegorza Nicińskiego mieli już na samym początku, kiedy to Tadeusz Socha znakomicie dograł do Mateusza Szwocha. 23-letni piłkarz przyjął piłkę w polu karnym i uderzył, ale zbyt długo zwlekał ze strzałem, wskutek czego został zablokowany.

Po przerwie sytuacja uległa nieco zmianie. Zawodnicy Tarasiewicza nie byli już tak groźni w ofensywie. Ale nie oznacza to wcale, że żółto-niebiescy zdominowali przeciwnika. Arka prezentowała się lepiej od rywala, lecz nie miało to większego przełożenia na wynik.

Oba zespoły popełniały błędy, niekiedy na boisku panował wręcz chaos. Arka ożywiła się po wejściu Michała Nalepy. To właśnie on niespełna dziesięć minut przed końcem spotkania dograł do Szwocha. Wypożyczony z Legii Warszawa piłkarz zagrał do Rafała Siemaszki, który został zablokowany przez Błażeja Telichowskiego, uniemożliwiając mu strzelenia gola.

Mimo remisu gracze Nicińskiego utrzymali pierwsze miejsce w tabeli I ligi, bo swoje spotkanie zremisowała również Wisła Płock. Nafciarze podzielili się punktami z Olimpią Grudziądz (1:1).