Arka - Lechia, derby Trójmiasta. Krzysztof Juras: Żółto-niebieski Wrzeszcz [KOMENTARZ]

Lechia ograła sąsiada zza miedzy i w bilansie derbowych spotkań na poziomie ekstraklasy na swoim koncie zanotowała już 9. zwycięstwo na 11. rozegranych meczów. W tym sezonie istnym katem żółto-niebieskich jest Flavio Paixao, który na siedem bramek Lechii w tegorocznych derbach zdobył ich pięć.

Piątkowe spotkanie pokazało również, że w gdyńskim klubie narasta konflikt pomiędzy władzami a kibicami. Kibice uważają, że Arka jest źle zarządzana i niedoinwestowana. Wszak tajemnicą poliszynela jest choćby to, że udział finansowy nowego właściciela klubu w jego działalność jest minimalny lub wręcz żaden. A jak przyznał w jednym z wywiadów prezes Arki, Wojciech Pertkiewicz to żółto-niebiescy mają jeden z niższych budżetów w ekstraklasie. Wydaje się, że biorąc pod uwagę choćby te okoliczności, to wyniki żółto-niebieskich są i tak dużo lepsze niż można było się spodziewać. Choć wiadomo, kibice chcieli by więcej, a przede wszystkim marzy im się skuteczna gra arkowców w meczach z rywalem z Gdańska.

Skoro już jestem przy Gdańsku, to w ubiegłym tygodniu całą Polskę obiegła wieść, że miasto przesadziło ileś set bratków. Powód, jak dla mnie absurdalny. Napis Wrzeszcz na klombie był w barwach żółto-niebieskich, co kuło w oczy niektórych fanów Lechii. Władze więc chcąc zadowolić kibiców pospiesznie przesadziły kwiatki. Myślę, że nie powinno się na tym skończyć i mam propozycję dla prezydenta Adamowicza. Panie prezydencie proszę doprowadzić do tego by Castorama, Praktiker czy też inne firmy mające żółto-niebieskie barwy zostały usunięte z Gdańska. Na rogatkach miasta strażnicy miejscy niech nie wpuszczają do grodu nad Motławą żółto-niebieskich pojazdów. No i trzeba by coś zrobić z kolejkami SKM. Nie może przecież być tak, że w obrębie Gdańska jeździć będą żółto-niebieskie pociągi. Może by tak dogadać się z Sopotem i tam podstawiać biało-zielone składy by pasażerowie jadący z Gdyni mogli się przesiąść.

Robert Kubica: Tylko marzenie o pełnym powrocie do F1 sprawia, że codziennie chce mi się wstawać z łóżka