Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia zremisowała z Podbeskidziem Bielsko-Biała

Janusz Woźniak
Tomasz Bolt/Polskapresse
Arka Gdynia zremisowała w meczu sparingowym z grającym w T-Mobile Ekstraklasie Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:1. Bramkę dla żółto-niebieskich zdobył napastnik Arkadiusz Aleksander. Warto dodać, że w meczu zagrał Japończyk Yasuhiro Kato, który jest testowany przez Pawła Sikorę.

Wprawdzie z Gdyni do Popowa, to miejscowość koło Wronek, jest nieco ponad trzysta kilometrów, ale wczorajszą podróż piłkarze żółto-niebieskich będą pamiętać dość długo. Wszystko z powodu awarii... klimatyzacji w autokarze, którego wnętrze zamieniło się w saunę. Na szczęście zawodnicy dzielnie znieśli te niedogodności.

Sam mecz z Podbeskidziem gdynianie rozpoczęli w teoretycznie najsilniejszym składzie. Ku zaskoczeniu nielicznych obserwatorów, ton wydarzeniom na boisku nadawali właśnie żółto-niebiescy. Aktywny był Arkadiusz Aleksander. Blisko prowadzenia Arka była w 25 minucie po dobrej akcji Radzewicz - Pruchnik - Kubowicz. Ten ostatni uderzał stojąc zaledwie kilka metrów od bramki Podbeskidzia, ale trafił futbolówką prosto w bramkarza. Zespół Podbeskidzia w pierwszej połowie meczu tylko raz zagroził poważniej bramce Arki, ale piłkę po strzale Błażeja Telichowskiego w dobrym stylu odbił Michał Szromnik.

Obie bramki w tym meczu padły po przerwie. Arka uzyskała prowadzenie w 56 minucie, a swojego pierwszego gola po powrocie do tego klubu zdobył Arkadiusz Aleksander. Nowy nabytek gdynian umiejętnie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Marcina Radzewicza. W 60 minucie trener Paweł Sikora dokonał zmiany całej 11. Warto odnotować iż na boisku pojawił się kolejny, obok Fujikawy, japoński piłkarz, który jest w Arce testowany. To 27-letni pomocnik Yasuhiro Kato, występujący ostatnio w lidze ukraińskiej. Zmiana gdyńskich zawodników spowodowała, że inicjatywę zaczęli przejmować piłkarze Podbeskidzia. W 68 minucie było już 1:1. Na strzał z dystansu zdecydował się Mateusz Kupczak, błąd w bramce Arki popełnił Patryk Kamola i tak doszło do wyrównania.

- Ważne w tym meczu było to, że przez pierwsze 60 minut, kiedy graliśmy w najsilniejszym składzie, potrafiliśmy narzucić swój styl gry - mówi trener Paweł Sikora. Testowani Japończycy zaprezentowali się poprawnie, ale grą nie rzucili na kolana - dodał szkoleniowiec Arki.

Arka Gdynia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1

Arka: Szromnik (60 Kamola) - Kubowicz (60 Stolc), Jarzębowski (60 Gałecki), Sobieraj (60 Marcjanik), Tomasik (60 Glauber) - da Silva (60 Szulc), Szwoch (60 Wojowski), Pruchnik (60 Pietkiewicz), Jamróz (60 Fujikawa), Radzewicz (60 Kato) - Aleksander (60 Szubert).

Podbeskidzie: Rybansky - Górkiewicz, Deja, Konieczny, Telichowski - Poliacek, Łatka, Sloboda, Kołodziej, Malinowski - Usković.

Od 46. minuty grali: Kwame, Sokołowski, Pietrasiak, Chmiel, Fortune, Jagiełło, Urban.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki