Arka Gdynia zmniejsza obciążenia. Nad czym teraz będzie pracować podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego?

Arka aż do wznowienia rozgrywek Lotto Ekstraklasy, czyli zaplanowanego na 11 lutego meczu przeciwko Lechowi Poznań w Gdyni, przygotowywać będzie się głównie na obiektach przy ul. Olimpijskiej. Trenerzy stopniowo zmniejszać będą też obciążenia treningowe, aby zawodnicy przed najważniejszymi starciami w lidze oraz w półfinale rozgrywek Pucharu Polski z Koroną Kielce złapali świeżość i dynamikę.

- Na początku trenowaliśmy bardzo ciężko - mówi o zgrupowaniu w Turcji Tadeusz Socha, obrońca Arki. - Dużo było siły i biegania. Teraz skupiamy się na aspektach piłkarskich. Dochodzą elementy związane z dynamiką, taktyką i forma rośnie. Na pierwszy mecz w lidze na pewno będziemy przygotowani na sto procent, bo nie możemy pozwolić sobie na falstart.

Arkowcy w ostatnich dniach obozu w Turcji trenowali nie tylko na boisku, ale odbyli także szkolenie z zasad funkcjonowania systemu VAR. Było to możliwe dlatego, że do hotelu w Antalyi, gdzie byli zakwaterowani, dotarła w poniedziałek 60-osobowa grupa polskich arbitrów, którzy także przygotowują się do sezonu. Szkolenie z zasad funkcjonowania systemu VAR poprowadził dla piłkarzy Arki Paweł Gil, doskonale im znany z boisk ekstraklasy. Na konkretnych przykładach wyjaśnił proces podejmowania decyzji, co jest o tyle istotne, że arkowcy za brak takiej wiedzy zapłacili wysoki rachunek podczas ostatnich derbów z Lechią Gdańsk. Zbyt szybko wznowili wtedy grę i sędzia nie miał możliwości skorzystania z powtórek, aby odgwizdać rzut karny za ewidentny faul Joao Nunesa na Patryku Kunie. Przez tą sytuację żółto-niebiescy prawdopodobnie przegrali starcie z lokalnym rywalem.

Arkę po powrocie do Gdyni o godz. 18 w piątek czeka sparing z Chrobrym Głogów. Odbędzie się on na płycie głównej stadionu przy ul. Olimpijskiej i ze względów organizacyjnych będzie zamknięty dla fanów.

Iwona Guzowska: Czuję się dojrzałym człowiekiem