Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia zdobyła bardzo cenny punkt w rywalizacji z Lechem Poznań [ZDJĘCIA]

Paweł Stankiewicz
Fot. Grzegorz Dembiński
Arka Gdynia zdobyła cenny punkt po remisie w Poznaniu z Lechem 0:0. Żółto-niebiescy umocnili się na piątym miejscu w tabeli i zachowali kontakt z czołówką Lotto Ekstraklasy.

Lech miał ostatnio bardzo dobrą passę, bo licząc ligę i Puchar Polski, to wygrał cztery z sześciu ostatnich meczów, zanotował jeden remis i przegrał tylko raz - tydzień temu w Gdańsku z Lechią. Nic dziwnego, że Arka nie była faworytem meczu w Poznaniu, ale już nie raz pokazała, że potrafi odważnie walczyć o punkty z teoretycznie silniejszymi rywalami. Żółto-niebiescy potrafili wygrać w Warszawie z Legią, więc mieli apetyt także na sprawienie niespodzianki w Poznaniu.

Zgodnie z przewidywaniami Lech dłużej utrzymywał się przy piłce, miał sporą przewagę i oddał więcej strzałów, ale żółto-niebiescy bardzo mądrze się bronili. To sprawiało, że gospodarze mieli sporo problemów, aby dojść do czystej sytuacji bramkowej. Najgroźniej było, kiedy Szymon Pawłowski strzelił z dystansu w poprzeczkę, a Maciej Gajos nie trafił w bramkę, kiedy próbował uderzać wślizgiem z kilku metrów. Tuż przed przerwą to Arka mogła niespodziewanie objąć prowadzenie, ale po zagraniu Marcina Warcholaka i strzale Pawła Abbotta piłka przeleciała tuż obok słupka.

W drugiej połowie meczu obraz gry nie uległ wielkiej zmianie. Lech nadal miał przewagę, ale atakował chaotycznie i bez pomysłu. Piłkarze poznańskiego zespołu próbowali strzelać, ale te uderzenia były niecelne, blokowane albo piłkę pewnie łapał Konrad Jałocha. Arka specjalnie nie zapuszczała się pod pole karne rywala większą liczbą zawodników, a raczej starała się szanować piłkę i cenny remis na trudnym terenie. W końcówce Lech jeszcze raz mocniej zaatakował i po zagraniu Tamasa Kadara w bramkę nie trafił Maciej Makuszewski. To powinien być gol i gdynianie mogą mówić o szczęściu. Kolejne próby gospodarzy nie przyniosły efektu i kibice nie zobaczyli goli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki