Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia zaczyna kwietniowy maraton

Janusz Woźniak
Tomasz Bołt/Polskapresse
Jedno jest pewne. W tym miesiącu piłkarze i kibice Arki nie będą się nudzić. Od 5 do 26 kwietnia żółto-niebieskich czeka aż 7 ważnych meczów.

Pięć meczów w lidze i dwa w półfinale Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin. Potężna dawka wysiłku dla drużyny i oby dawka dobrych emocji dla fanów.

Trener Paweł Sikora pewnie chętnie rotowałby składem, ale tak naprawdę to nie ma kim na boisku straszyć, bo w klubowej kadrze zdolnych, czytaj zdrowych, podjąć skuteczną rywalizację w lidze ma teraz 12-13 zawodników. Natomiast na liście kontuzjowanych jest ciągle 6 piłkarzy. Szybki powrót do gry tej całej grupy jest na dzisiaj niemożliwy.

Najbliższy wyleczenia jest bramkarz Michał Szromnik, który już w tym tygodniu powinien wrócić do normalnych treningów z drużyną i pojechać na najbliższy mecz do Brzeska. Dalej w kolejności może być czekający wciąż na oficjalny debiut w Arce obrońca Paweł Oleksy, który po urazie mięśnia uda powinien za kilka dni wznowić treningi z pełnym obciążeniem. I to są te najbardziej optymistyczne wiadomości.

Dalej jest już gorzej. Kapitan drużyny Tomasz Jarzębowski, jego powrót do gry byłby dużym wzmocnieniem - a jednocześnie stwarzałby trenerowi Sikorze pole taktycznego manewru - w najbliższym czasie nie jest możliwy.

- Jeżeli chodzi o Tomka, to idzie ku lepszemu. Do treningu z drużyną włączy się być może w przyszłym tygodniu. Do gry może być zdolny za dwa tygodnie - ostrożnie prognozuje koordynator sztabu medycznego w Arce Marek Gaduła.

Po operacji złamanej rzepki w kolanie rehabilituje się nadal napastnik Michał Szubert, który do dyspozycji trenera Sikory może być za 3-4 tygodnie. Takiej szansy nie ma w przypadku ukraińskiego futbolisty Igora Tyszczenki - a miał być ważną postacią w drużynie - oraz najświeższego pechowca w zespole, Marcusa da Silvy. Obaj ci futboliści piłkarskie obuwie zamienili na… buty ortopedyczne. Leczyć się będą przez kilka najbliższych tygodni, a że sezon kończy się 7 czerwca, to trudno przypuszczać, aby do tego czasu mogli wrócić na ligowe boiska.

Do kontuzji dochodzą jeszcze absencje kartkowe. W ostatnim meczu z Sandecją pauzował z tego powodu Kamil Juraszek, a w najbliższym z Okocimskim nie zagra Krzysztof Sobieraj. Mieliśmy już w Arce duet doświadczonych środkowych obrońców Jarzębowski - Sobieraj liczący razem 69 lat, a teraz trener Sikora będzie musiał z konieczności postawić na młodość, czyli duet Juraszek - Cichocki mający łącznie 45 lat.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki