Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia wyszarpała wygraną w Nowym Sączu i jest coraz bliżej ekstraklasy!

pk
Tomasz Bolt
To było wymagające starcie dla Arki Gdynia, która mimo nacisków ze strony Sandecji, zdołała utrzymać korzystny rezultat do końca. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego są już bardzo blisko awansu do ekstraklasy.

Po raz kolejny na wiosnę gdynianie zachowali czyste konto. To akurat miało ogromne znaczenie, bo w ataku żółto-niebiescy nie zagrali rewelacyjnie. Szczerze mówiąc raczej przeciętnie z małymi przebłyskami. Po jednym z nich udało im się objąć prowadzenie. Mateusz Szwoch w polu karnym znakomicie dograł do Dariusza Formelli, a ten zachował spokój i pewnie wpakował piłkę do siatki.

Arka często atakowała w pierwszej połowie, ale po przerwie to Sandecja naciskała. Gospodarze coraz lepiej operowali piłką, stwarzali zagrożenie, lecz fantastycznie interweniował Konrad Jałocha. 24-letni golkiper w dwóch sytuacjach uchronił nasz zespół przed utratą gola! Śmiało można powiedzieć, że był jednym z bohaterów tego meczu.

Gdynianie mecz kończyli w osłabieniu, bo dwie żółte kartki, a w konsekwencji czerwoną, ujrzał Tadeusz Socha. 28-letni obrońca wyleciał z boiska za faul po ostrym wślizgu. W ogóle w końcówce piłkarze Arki ujrzeli sporo żółtych kartek, ale na szczęście nie wpłynęło to w żaden sposób na wynik meczu.

Drużyna Nicińskiego po wygranej jest już naprawdę blisko awansu do ekstraklasy. Właściwie tylko kataklizm mógłby sprawić, że gdynianie po pięciu latach nie wróciliby do elity.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki