Arka Gdynia wysoko wygrała z GKS-em Przodkowo

Choć przeciwnicy nie robią specjalnego wrażenia, to jednak postawa gdynian nieźle rokuje przed startem rundy wiosennej I ligi. Arka wygrała czwarty z pięciu sparingów. Po raz kolejny żółto-niebiescy udowodnili swoją wyższość nad niżej notowanym rywalem.

Tak naprawdę poprzeczka dopiero zostanie podniesiona. Jeszcze przed wznowieniem walki o ekstraklasę zawodnicy Grzegorza Nicińskiego rozegrają dwa spotkania kontrolne. W najbliższą sobotę zmierzą się z Olimpią Grudziądz (klub stara się, aby mecz odbył się na naturalnej murawie), a na zakończenie przygotowań zagrają z liderem I ligi Wisłą Płock.

Niemniej gdynianie sprawiają dobre wrażenie w dotychczasowych starciach. Widać gołym okiem, że odżył Miroslav Bożok. Być może Słowak potrzebował czasu na złapanie formy, choć równie dobrze może to być efekt zwiększonej rywalizacji w zespole (sprowadzenie Dariusza Formelli). W każdym razie Bożok sygnalizuje, iż stać go na dobrą grę. W sparingu z GKS-em Przodkowo nie tylko zdobył gola, ale zanotował też asystę i brał udział w innych groźnych akcjach.

Oprócz niego wyróżnili się Rafał Siemaszko oraz Marcus da Silva. Ten pierwszy zdobył dwa ostatnie gole dla Arki, zaś Brazylijczyk otworzył wynik sparingu, wykorzystując rzut karny.

Dokładnie godzinę spędził na boisku testowany napastnik Jakub Vojtuś. 22-letni piłkarz nie zachwycił.

Arka Gdynia- GKS Przodkowo 5:0 (1:0)

Bramki: Marcus da Silva (36 - karny), Miroslav Bożok (55), Damian Mosiejko (62), Rafał Siemaszko (70, 89)

Arka I połowa: Jałocha - Socha, Marcjanik, Sobieraj, Wojowski - Yussuff, Nalepa, Łukasiewicz, da Silva- Szwoch - Vojtuś.

Arka II połowa: Kotkowski - Stolc, Fialho, Wojcinowicz, Warcholak - da Silva (68 Yussuff), Mosiejko, Sambea, Bożok - Tomasiewicz - Vojtuś (60 Siemaszko)

GKS Przodkowo (skład wyjściowy): Wilhelm - Szopiński, P.Robakowski, Kostuch, Łapigrowski, Domjan, Kaszuba, F.Patok, Frankowski, Marczak, Stasiak.