Nad morze przyjedzie zespół, który dopiero w poprzedniej kolejce spotkań poniósł pierwszą porażkę w tym sezonie, przegrywając na własnym boisku z Górnikiem Łęczna 1:2. Oglądałem ten mecz i przyznam, że zastanawiałem się, jak gospodarze mogli we wcześniejszych spotkaniach zdobywać punkty, bo prezentowali futbol, który nie mógł się podobać. A zaczęli sezon od wyjazdowego zwycięstwa 2:0 nad Sandecją, a później remisowali z GKS Bełchatów, GKS Katowice i Miedzią Legnica, a więc rywalami, którzy do ligowych słabeuszy nie należą.
Wytłumaczenie jest tylko jedno. Okocimski stawia na obronę i kontrataki. Taktyka czytelna i niewygodna zarazem. W sobotę możemy się więc spodziewać "autobusu" ustawionego w polu karnym gości.
Arka będzie faworytem tego meczu i, jak mówi trener żółto-niebieskich Paweł Sikora, do roli faworyta w większości spotkań jego piłkarze muszą się przyzwyczaić. A jaka jest najskuteczniejsza recepta na zmasowaną obronę rywali?
- Najprościej byłoby strzelić szybko bramkę, tak, aby nasi rywale nie mieli już czego bronić - z uśmiechem mówi Sikora. - Myślę, że jeżeli w dobrej dyspozycji będą nasi kreatywni zawodnicy i snajperzy, to powinniśmy sobie poradzić. Musimy jednak nastawić się na walkę, bo piłkarze Okocimskiego dużo biegają i są silni fizycznie. Nie zamierzmy ich lekceważyć, ale zrobimy wszystko, aby trzy punkty pozostały w Gdyni - kończy trener Arki.
Jedynym kadrowym dylematem Sikory może być uraz mięśniowy Marcina Radzewicza, który wyłączył tego zawodnika z udziału w meczu w Nowym Sączu. Jest jednak szansa, że w sobotę ten dynamiczny piłkarz pojawi się na boisku.
- Najlepszym lekarstwem na mój uraz był odpoczynek. Ze zdrowiem jest lepiej, a od wtorku rozpocząłem treningi. Na razie indywidualne, ale myślę, że będą gotowy także do zajęć z całą drużyną. Liczę, że w sobotę będę do dyspozycji trenera - mówi Radzewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?