Do gdyńskiego zespołu dołączy prawdopodobnie trzech piłkarzy. Działacze poszukują dwóch pomocników - środkowego i skrzydłowego, a także napastnika. Czy będą to jednak znaczące wzmocnienia, czy raczej tylko uzupełnienie zespołu?
- Na szczegóły przyjdzie czas. Tych niecierpliwych mogę jedynie zapewnić, że prowadzimy rozmowy, ale nie są one łatwe. Nie chcę burzyć tego, co zbudowaliśmy. Chłopaki solidnie zapracowali na to miejsce. Potrzebuję piłkarzy, którzy z miejsca wejdą do drużyny, jednak nikt za darmo miejsca nie dostanie - podkreśla w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" trener Grzegorz Niciński.
Arka rundę jesienną może zaliczyć do udanych. Jak na razie gdynianie są wiceliderem tabeli I ligi. Nic więc dziwnego, że w rundzie wiosennej mają zamiar walczyć o Ekstraklasę, o czym zresztą w klubie wszyscy otwarcie mówią. Kandydatów do awansu jest jednak znacznie więcej, dlatego droga do piłkarskiej elity w Polsce jeszcze daleka.
Opiekun żółto-niebieskich zaznacza jednak, że to, co pokazała Arka jesienią, to nie maksimum jej możliwości.
- Rezerwy są. Arka to mieszanka rutyny z młodością. Ci drudzy piłkarze cały czas się rozwijają. A my jako zespół idziemy do przodu. Antek Łukasiewicz, Krzysiek Sobieraj, Paweł Abbott mają ponad 30 lat, a grają jak dwudziestoparolatkowie! Widzę spore pokłady w tym zespole. Chcę wycisnąć z drużyny jak najwięcej bo wiem, że Arka ma spore możliwości - dodaje Niciński.
źródło: Przegląd Sportowy
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?