Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia najlepsza w tym wieku! Paweł Abbott może przejść do historii!

Patryk Kurkowski
Arka świetnie spisuje się w ofensywie, ale gdynianie wciąż muszą popracować nad defensywą
Arka świetnie spisuje się w ofensywie, ale gdynianie wciąż muszą popracować nad defensywą Tomasz Bolt
Tak skuteczni i groźni w ofensywie gdynianie nie byli od... 1998 roku! Wtedy zespół grał jeszcze w trzeciej lidze! Armia trenera Grzegorza Nicińskiego sieje postrach w defensywie przeciwnika

O ofensywnej sile rażenia Arki wielokrotnie pisaliśmy już przed startem rundy, podkreślając bogactwo w drugiej linii i solidność ataku. To nie są już puste słowa, nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości. To fakty, które potwierdzają statystyki. A te mówią, że Arka nie była tak skuteczna od... 18 lat!

Kto by pomyślał przed sezonem, że główną bronią gdynian będzie atak. Nie byle jaki, bo drugi w lidze. Więcej goli do tej pory zdobył tylko Zawisza Bydgoszcz, ale różnica jest niewielka. To zaledwie jedno trafienie.

Tymczasem wystarczyło usprawnienie drugiej linii (prawdopodobnie najlepszej na zapleczu ekstraklasy) oraz forma Pawła Abbotta, żeby zespół Grzegorza Nicińskiego stał się postrachem dla rywali. W ten sposób udało się zatuszować braki oraz błędy w defensywie. Efekty przerosły chyba najśmielsze oczekiwania.

A przecież na tym nie koniec. Zimą kadra została opancerzona i wzbogacona o kolejne opcje. Spośród czterech sprowadzonych piłkarzy aż trzech jest usposobionych ofensywnie.

- Nie mam żadnego bólu głowy. Cieszę się z tego, że mam większy wybór. Dzięki temu mamy rywalizację, bo praktycznie na każdej pozycji właściwie mamy po dwóch wartościowych piłkarzy - podkreślał 42-letni szkoleniowiec.

Ten, kto nie był przekonany do zimowych wzmocnień, zapewne zdołał już zmienić zdanie. Arka wiosną gra jeszcze ofensywniej, czego efektem są cztery gole w dwóch meczach. Przy czym gdynianie, zwłaszcza w starciu z Zagłębiem Sosnowiec, mogli się pokusić o jeszcze więcej trafień.

- Na papierze wyglądamy bardzo silnie z przodu. Było to podkreślane przed rundą, ale trzeba było to potwierdzić. Na razie jest dobrze, ale zawsze można coś poprawić. Przede wszystkim nie możemy zejść z tego pułapu - podkreślił Paweł Abbott, najskuteczniejszy gracz Arki, który w tym sezonie ma już na swoim koncie 10 goli. To tylko jeden mniej niż prowadzący w klasyfikacji strzelców Szymon Lewicki z Zawiszy Bydgoszcz.

Gdyby 33-letni napastnik sięgnął po koronę, byłby pierwszym zawodnikiem Arki, który został najlepszym strzelcem w I lidze (dawniej II ligi), od czasów... Janusza Kupcewicza. Legenda żółto-niebieskich zdobyła 14 goli w sezonie 1975/76. Wcześniej królem strzelców w barwach gdynian był Andrzej Szarmach (sezon 1971/72), autor 15 trafień.

Arka już od dawna nie wbijała rywalom tylu goli. Gdynianie w tym sezonie średnio zdobywają 1,81 bramki na mecz. Po spadku z ekstraklasy drużyna nigdy nie zbliżyła się do tego osiągnięcia (w sezonie 2013/14, kiedy grała o awans, miała przeciętnie 1,56 gola), a w tym wieku tylko raz była blisko. W sezonie 2007/08 żółto-niebiescy gromadzili 1,79 gola na mecz.

Inaczej mówiąc, armia Nicińskiego jest najlepsza... w tym wieku! Arka siała jeszcze większy postrach tylko 18 lat temu! W sezonie 1997/98 gdynianie, występujący wówczas w III lidze gr. gdańskiej, zdobyli 87 goli w 34 spotkaniach (średnio 2,56 gola). Zbliżyć się do tego wyczynu prawdopodobnie nie mają szans, ale duża liczba goli zawsze była gwarancją sukcesu.

- Liczyliśmy na to, że po dołączeniu do drużyny Mateusza Szwocha i Dariusza Formelli nasza jakość w ofensywie będzie jeszcze większa. Chcemy utrzymać ten kierunek, bo tylko zdobywając gole możemy wygrywać - zaznaczył Grzegorz Witt, drugi trener Arki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki